-
Miodoczekolada
7 grudnia 2012
Kuchnia
-
Sprytny sposób na połączenie dwóch różnych produktów. Jeden z nich wywiera korzystny wpływ na nasze zdrowie, drugi zaś podnosi poziom hormonów szczęścia.
Co się stanie, gdy do miodu dodamy kakao? Powstanie Miodoczekolada!
Ten innowacyjny produkt wzbudza zainteresowanie osób dbających o racjonalne i bliskie naturze odżywianie oraz tych, dla których przede wszystkim liczy się wyjątkowy smak. Ponieważ miód jak i sama czekolada od wieków rozpieszczają nasze podniebienia i niezwykle trudno jest podbić serca oraz żołądki coraz wybredniejszych konsumentów, trzeba było wynaleźć coś, co wyróżni się ze spożywczego tłumu, zachowując walory wyżej wymienionych produktów.
Miodoczekolada wzbudza pozytywne emocje samym zewnętrznym wyglądem. Nawiązuje do tradycyjnych, domowych wyrobów, urzeka lnianą szmatką, która pełni funkcję ozdobną, lecz przede wszystkim zachwyca nazwą.
We wnętrzu słoika znajdziemy gęstą, ciemną masę, której słodki aromat z kakaową nutą zapowiada prawdziwą ucztę. Aby uzyskać pożądaną konsystencję, dzięki której Miodoczekolada łatwiej rozprowadzi się na pieczywie, podgrzejcie słoiczek w piekarniku, albo umieśćcie go w miseczce z gorącą wodą. Pod wpływem ciepła smakołyk zacznie się roztapiać, przypominając tradycyjne kremy.
Istotne jest to, że w Miodoczekoladzie znajdziecie wyłącznie polski miód, do którego stworzenia przyczyniły się pszczoły z naszej rodzimej pasieki, należącej do Pana Piotra Blajera i spełnia ona wszelkie weterynaryjne wymogi. Niestety w marketach przeważnie możemy dostać tanie odpowiedniki tego słodkiego produktu. Nie zawierają one kwiatowych pyłków, zostały poddane wielokrotnemu podgrzaniu, są mieszanką wody i cukru, mogą nawet posiadać w swoim składzie szkodliwy antybiotyk. Unikajcie przysmaków Kubusia Puchatka, na etykiecie których znajdziecie informację, iż są mieszanką miodów pochodzących z UE i krajów spoza jej obszarów, ich producentem jest P.R.C. lub Ch.R.L.
Szkoda tylko, że producent nie wspomniał jakiego typu miodu użyto do stworzenia Miodoczekolady. Ta informacja jest niezbędna alergikom, którzy muszą unikać czynników wywołujących nieporządne rekcje organizmu.
Jak się robi Miodoczekoladę? Wystarczy dodać do skremowanego miodu kakao. Moja Miodoczekolada nie ulega krystalizacji na twardo, ale równocześnie zachowuje odpowiednią konsystencję. Jest bardzo słodka i jakże odmienna od Nutelli. Doskonale radzi sobie z małym głodem, syci, krzepi i wzmacnia organizm, co doceniłam przy tak kapryśnej pogodzie.
Miodoczekoladę możecie nabyć w sklepie Skworcu.
375g słoiczek wyniesie Ws 19.50zł
li_lia
W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.
świetna jest ten czekomiód- moje dzieciaki wprost za nim przepadają, jest delikatny a zarazem intensywny. niebo w gębie:))
Tylko strasznie słodki
Przypomniał mi się podobny produkt od pasieki dębowej. Była pyszna, przeraźliwie słodka, ale szybko się znudziła moim łakomczuchom.
oj tam, nie ważne ze słodki, ja lubie słodkie ( a potem narzekam)
Ojejku
) Wygląda o wiele ładniej niż te pseudo-kremy z supermarketu ;p Zjadłabym bo kocham to, co słodkie
)
Ma inny smak od tradycyjnych kremów, ale to jego atut
jeśli chodzi o rodzaj miodu to podejrzewam że jest to wielokwiatowy
O tej porze roku to chyba spadziowy, ale do końca nie wiem
Lubię miód..kakao też..ale czy taka mieszanka nie jest zabójczo słodka?;)
wygląda wspaniale, musi być pyszne
Ta miodoczekolada musi być przepyszna i baaaardzo słodka
Mrrr, to jest to co tygryski lubią najbardziej!
Jeszcze orzechowe masło z prawdziwego zdarzenia by mi się przydało
Matko, ale smakowicie to wygląda
I tak tez smakuje Ewuniu
Coś dla takiego łasucha jak ja
Bardzo fajny wpis. Dużo się dowiedziałem. Trzeba będzie przejżeć całą stronę
Pozdrawiam i zapraszam na moją stronę.