Nitki z chili i czosnek niedźwiedzi

13 listopada 2012 Kuchnia  7 komentarzy

Myślałam, szukałam i wreszcie wpadłam na pomysł, do czego mogę wykorzystać dwie nietypowe przyprawy.

Połączyłam aromatyczny zapach niedźwiedziego czosnku z efektownie wyglądającymi nitkami chili. Uzyskałam sycący, kilkuwarstwowy obiad.

Uwielbiam zapiekanki. Przeważnie ich wykonanie nie wiąże się ze zbyt wielkim nakładem pracy. Ich sukces polega na wcześniejszym przygotowaniu surowych składników, umiejętnym połączeniu poszczególnych komponentów i wreszcie na pilnowaniu piekarnika.

Do przygotowania mojej propozycji będziecie potrzebować:

- woreczek białego ryżu

- filet z piersi kurczaka

- ok. 400g pieczarek

- opakowanie sera mozzarella

- przyprawę do drobiu

- czosnek niedźwiedzi

- nitki chili

- cebulę

- 200ml białego sosu (użyłam gotowego od Cykorii)

Marząc o prawdziwkach, zaczęłam obierać przyniesione z targu pieczarki. Pozbawiłam je skórek i pokroiłam w plasterki. Następnie wrzuciłam na patelnię z rozgrzanym olejem. Zanim pięknie się zarumieniły, zdążyłam dosypać do nich łyżeczkę niedźwiedziego czosnku oraz piórka cebuli. Wiecie, że na bazie niedźwiedziego czosnku można przygotować wino leczące przeziębienie, kisielinę, a nawet nalewkę? Niektórzy twierdzą, iż ze względu na swój wygląd we wczesnym wiosennym stadium, do złudzenia przypomina konwalię. Jednak w odróżnieniu od tego pięknego kwiatu, aromatu leśnego czosnku nie da się zaliczyć do romantycznych nut zapachowych ;) Jego właściwości docenili nasi zachodni sąsiedzi, lecz tak naprawdę rekordy popularności bije on w… Chinach.

Zanim niedźwiedzi czosnek uraczy nas swoimi kwiatami, wolno pozbawić go wyłącznie jednego liścia. Bowiem roślina ta posiada status częściowo chronionego daru natury. Zasuszone liście czosnku nie tolerują światła. Przy regularnym spożywaniu pomogą nam oczyścić organizm z zalegających w nim toksyn, dostarczyć sporą dawkę adenozyny, która jest takim witaminowym multipleksem. Naukowcom udało się dowieść również tego, że dzięki wspomnianej przyprawie można regulować przepływ krwi w naczyniach krwionośnych. Docenią go również osoby, borykające się z podwyższonym poziomem cholesterolu.

Czosnek niedźwiedzi prócz pięknej, głęboko zielonej barwy charakteryzuje się również intensywnym zapachem, który niejedną chorowitą osobę postawi na nogi.

W międzyczasie ugotowałam na miękko ryż.

Na tym samym tłuszczu, który pozostał mi ze smażenia grzybów i cebuli, poddałam termicznej obróbce kawałki filetu z kurczaka. Aby zaostrzyć smak dosypałam gotowej przyprawy do drobiu.

Na dnie żaroodpornego naczynia wyłożyłam ugotowany ryż. Przykryłam go kurczakiem i warstwą  pieczarkowo-cebulową. Całość zalałam białym sosem.Wierzch potrawy posypałam startą mozzarellą i udekorowałam nitkami chili. Wyglądają rewelacyjnie. Z powodzeniem mogłyby udawać czuprynę oskubanego do łysej czaszki  rogatego mieszkańca piekła Dantego.

Zapiekałam niecały kwadrans w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku. Zaczęłam bawić się z Nadią w ganianego.

Czosnek niedźwiedzi oraz nitki chili otrzymałam od sklepu Skworcu.

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

7 komentarzy w Nitki z chili i czosnek niedźwiedzi

  • nikollet85 says:

    od dawna chodzi za mną zapiekanka, smaka narobiłaś z samego rana.. no cóż ..
    pozostaje mi prosić Cię o odrobinę puszczoną po kablach :) )

    • li_lia says:

      Z przyjemnoscią :)

  • mentoska says:

    Jeżeli chodzi o zapiekanki, wolę makaronowe, ale taką też bym nie pogardziła, bo chilli uwielbiam w dużych ilościach, a w połączeniu z czosnkiem to już niebo w gębie :D

  • Nitki chilli faktycznie wspaniale upiększają potrawę. Zapiekanka z ryżem to dla mnie nowość, zazwyczaj przygotowuję ją z makaronem, więc spróbuję i z ryżem. Ewo nie mogę zaglądać na Twojego bloga, robisz tak smakowite i piękne dania, że odejście od ekranu kończy się burczącym brzuchem:D!I to dosłownie:)

    • li_lia says:

      Oj tam, oj tam ;)
      Wyobraź sobie Kochana, że ja dzisiaj funkcjonuje na kromce chleba. Właśnie od dentystki wróciłam i jeszcze długo niczego nie tknę, a tu brzuch woła o cokolwiek ciepłego :(

  • :*

  • Ewelina Z. says:

    Twój blog został wyróżnione http://www.57-402.blogspot.com/wyroznienie-mojego-bloga.html

Zostaw komentarz Cancel reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>