PaprykLove łódki

14 września 2014 Kuchnia  2 komentarzy

To nie wiosna z budzącą się do życia przyrodą, z feerią barw pierwszych kwiatów, ani skąpane czerwienią truskawek i poziomek lato należą do moich ulubionych pór roku. Wraz ze spadkiem temperatury z królującymi na miejskich straganach orzechami nadchodzi kolorowa jesień. Niektórym kojarzy się z depresją, z szarugą i mokrymi od niezliczonych kropel deszczu widokami. Dla mnie oznacza ona sezon na chowające się w leśnym poszyciu grzyby, pękate, wszechstronnie wykorzystywane w kuchni dynie oraz na tanią i jakże zdrową paprykę.

Umila wnętrze kanapek, które zabieram z sobą do pracy. Jest składnikiem sosów, farszu, sałatek, ale równie dobrze smakuje świeżo umyta i pokrojona w paski. Przepyszna, chrupiąca, soczysta witaminowa bomba. Jak można jej nie kochać?

DSC_0013

Jestem zdeklarowanym mięsożercą, ale czasami nachodzi mnie ochota na coś lekkiego. I właśnie w takich momentach przychodzi mi z pomocą papryka, niezwykle wdzięczne warzywo, doskonale nadające się do tego, by potraktować je jako jadalną foremkę. Czerwone łódeczki wręcz pobudzają wyobraźnię, zachęcają do odrobiny kreatywności. Wystarczy otworzyć lodówkę i wybrać kilka składników, którymi aż po brzegi wypełnimy naszą soczystą bazę.

DSC_0006

Do przygotowania 4 porcji potrzebowałam:

- 2 sporej wielkości czerwonych papryk

- nieco mniejszej żółtej papryki

- garści oliwek

- pora

- kilku koktajlowych pomidorków

- szpinaku

- torebki ryżu

- sera typu feta w kostkach

- sosu pomidorowego

- listków bazylii

DSC_0008

Ryż ugotowałam do miękkości. Papryki przekroiłam na połowy i usunęłam z nich nasiona. Wnętrza warzyw wypełniłam przestudzonym ryżem, który przykryłam warstwą ugotowanego szpinaku. Następnie wrzuciłam pokrojone kawałki pora, żółtej papryki, oliwek oraz koktajlowych pomidorków i zalazłam kilkoma łyżkami sosu pomidorowego. Wierzch łódeczek ozdobiłam kostkami sera.

DSC_0009

Łódeczki zapiekałam w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku przez niecały kwadrans. Po wyjęciu na talerze, ozdobiłam je listkami młodej bazylii.

DSC_0013

DSC_0016

DSC_0019

Zamiast łykać suplementy diety, których głównym składnikiem ma być witamina C, sięgnijcie do jej naturalnego źródła- papryki. W sam raz na czychające za rogiem przeziębienie.

Smacznego :)

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

2 komentarzy w PaprykLove łódki

  • Martyna K. says:

    Ja akurat nie przepadam za papryką z piekarnika, ale smacznie wygląda.

  • Mmmm, uwielbiam faszerowaną w całości, ale z nieco innym nadzieniem. Oliwki może niekoniecznie się do niego zaliczają. Niemniej cieszę się, że smakowało ;)

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>