Kryzys w kuchni i w portfelu. Po tygodniowej degustacji zup przyszła pora na mięso. Ten kurczak zapewne nigdy nie cieszył się ze wschodu słońca, nie znęcał się nad dżdżownicami i nie szukał w piasku ziaren zbóż. Ale udało mi się zdominować jego klatkowy smak, dzięki małym suszonym jagodom i pysznym śliwkom.

Dotąd jedynym mięsnym połączeniem, do którego pasowała mi śliwka, była kombinacja boczku ze schabem. Tymczasem pojawienie się w tym trójkącie kurczaka wywołało prawdziwą rewolucję. Noże szalały. Widelce uderzały o dno talerzy. Ślinka wypływała z ust. Nosy napawały się świątecznym aromatem. Brzuchy burczały z zachwytu. Bardzo niespokojna Nadia wykrzykiwała co chwilę  nieznoszące sprzeciwu ,,JEŚĆ!”.

A kiedy już kurczak zwinięty w roladki wjechał na stół nastała cisza. Przerwało ją później pełne zadowolenia mlaskanie.

Składniki

- spory filet z kurczaka

- kilka suszonych śliwek

- garść jagód Goji (prezent od Sante)

- jajko

- naturalne Chrunchy (prezent od Sante)

- przyprawa do kurczaka

- pocięty na cienkie paski boczek

Docenili je Azjaci, ale coraz częściej trafiają na europejskie stoły. Z jagód Goji można przygotować pyszne musli, zdrowy deser, albo farsz do pieczonego mięsa. Korzystnie wpływają na wzrok, usprawniają pracę wątroby, podnoszą odporność. Jeśli kiedykolwiek usłyszycie o smacznych czerwonych diamentach, możecie mieć pewność, iż autorowi tych słów chodziło o jagody Goji.

Suszone jagody dostarczają witamin C, B oraz B. Jeśli upieczecie chleb z ich dodatkiem, sprawią, iż pieczywo nabierze pięknego, marchewkowego koloru.

Filet z kurczaka pokroiłam w cienkie plastry, które dodatkowo rozbiłam. Na każdym kawałku położyłam przecięte połówki śliwki oraz kilka jagód Goji. Następnie kurczaka zwinęłam w roladki i ułożyłam na dnie formy.

Do rozbełtanego jajka dodałam gotową mieszankę przypraw, możecie również samodzielnie skomponować ulubione zestawienie. Następnie przy użyciu silikonowego pędzelka ozdobiłam masą roladki.

Zawinięte kawałki kurczaka posypałam jedną z ulubionych przekąsek, którą odkryłam dzięki Sante. Składa się ona z prażonych płatków owsianych, płatków kokosowych i ziaren słonecznika. Pochłaniam je solo, ale również ostatnio dodałam do chleba, który upiekłam w niedzielne przedpołudnie.

Dobrze, że wcześniej mocno zwinęłam roladki, bowiem dopiero teraz zaczęłam je owijać plastrami boczku. Następnie mięso wsadziłam do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika na około 20 minut. Kurczaka podałam z surówką oraz frytkami.

Smacznego!

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

• E-mail
|
• Więcej postów (1459)