Szarlotka sypana

3 października 2012 Kuchnia  13 komentarzy

Nie sposób było
oprzeć się Ewie
ponętne jabłka
miała na drzewie.

Adam gdy zoczył
rozsądek stracił
więc pierworodnym
grzechem zapłacił.

Chociaż ich kara
sroga spotkała
to Ewa z sobą
jabłko zabrała.

Odtąd jak znana
przypowieść głosi
w jabłku się kryje
źródło rozkoszy*.

Moją imienniczkę ponoć spotkała nieprzyjemna kara. Nie zamierzam podzielić jej losu i wspomniane owoce zrywam wyłącznie z przydomowej jabłonki. Jeśli nie pochłaniam ich w stanie surowym wykorzystuję do upieczenia szarlotki.

Dawno temu znalazłam banalny przepis na ciasto ,,sypane”, które zawsze wychodzi i jest nieskomplikowane w przygotowaniu.

* Autor wiersza: Zdzisław

Najpyszniejszą szarlotkę podają w toruńskim Manekinie. Zawsze towarzyszy jej gałka lodów i porcja bitej śmietany. Jesienią obfity kawałek słodkości obowiązkowo spożywam z gęstą, gorącą czekoladą. Pamiętam, jak w przerwie między zajęciami, wstępowałyśmy z dziewczynami z mojej grupy na ciacho do restauracji. Znajome śmiały się, że szarlotka musi być naprawdę smaczna, skoro delektuję się nią w skupieniu ;)

Nie wiem kto jest autorem poniższego przepisu, ale jestem mu/jej wdzięczna.

Składniki na małą blachę:

1,5kg jabłek (najlepsze są takie z winnym posmakiem)

1 szklanka mąki

1 szklanka cukru (polecam trzcinowy)

1 szklanka kaszy manny

1 łyżeczka proszku do pieczenia

przyprawy korzenne (ilość wedle uznania)

3/4  kostki masła

Najmniej przyjemną czynnością jest ścieranie obranych jabłek na tarce. Czasami udaje mi się znaleźć w domu kogoś, kto wykona za mnie tę pracę, ale zazwyczaj ochotnicy zjawiają się dopiero wtedy, gdy ciasto trzeba wyjąć z piekarnika.

Nastawiam piekarnik na 180 °C.

Małą blachę smaruję masłem i obsypuję bułką tartą.

W garnuszku łączę starte jabłka z przyprawami, w których dominuje cynamon. Rozdzielam na 2 kupki.

Do miski wrzucam mąkę, cukier, kaszę oraz proszek do pieczenia i dokładnie ze sobą mieszam. Dzielę na 3 porcje. Pierwszą z nich wysypuję na blachę. Przykrywam ją połową jabłek, a tę z kolei zasypuję drugą warstwą suchych składników. Ponownie wykładam owoce, które schowają się pod płaszczykiem ostatniej porcji komponentów z miski. Wierzch pokrywam wiórkami masła, które ścieram na tarce z dużymi oczkami.

Ciasto wkładam do piekarnika na godzinę.

Gotowe porcje podaję z kawałkami jabłek, laską cynamonu i lodami.

 

Smacznego :)

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

13 komentarzy w Szarlotka sypana

  • mylamoja3004 says:

    Bardzo ladny wierszyk :) ))
    A przepis faktycznie banalny. Dobrze ze w Polsce mam wszystko co potrzeba. Czas zaczac brac sie za wypieki i uraczyc moje podniebienie roskosza jablek :)
    Nie moge sie Ewciu nadziwic jaki ten Twoj blog teraz ladniutki :)

    • li_lia says:

      Madziu, bardzo mi zależało na tym, aby nabrał profesjonalnego charakteru, aby czytelnikom łatwiej bylo się odnaleźć i żeby przyjemnie było go czytać :)

  • Lusia says:

    Szarlotka, rewelacyjna sprawa. A przepis sam w sobie bardzo ciekawy i przede wszystkim łatwy. Jeśli pozwolisz wykorzystam przepis. ;)

    • li_lia says:

      Ależ oczywiście. Szarlotkowo polecam :)

  • Agnieszka D. says:

    Bardzo udana odsłona strony, zrobiłam wow! jak sie otworzyła, fajnie a z przepisu skorzystam bo mam nadmiar jabłuszek z ogródu mamy.

    • li_lia says:

      Agnieszko, witam Cię na moim blogu (oficjalnie). Zapraszam do częstego komentowania. Mam nadzieję, że ciacho również Tobie zasmakuje.

  • mamaagatki says:

    Jutro upiekę, tak prosty i szybki przepis, że znajdę na niego czas:)
    A na taką normalną blachę to wystarczy podwoić ilość składników czy za mało to będzie? Bo chcę zrobić na większej blaszce -mam mnóstwo jabłek i same „słodkie dupki” w domu:)

    • li_lia says:

      Małgosiu- tak, nie będzie problemu. Pamiętaj musi być zawsze tyle samo mąki, cukru i kaszy.

  • weronika says:

    niesamowite zmiany! piękne, brawo!!!!

    • li_lia says:

      Dziękuję Weroniko :)

  • mamaagatki says:

    Upiekłam Twoją szarlotkę po południu a już prawie jej nie ma :) Polecam wszystkim bo raz dwa i ma się coś słodkiego do kawy.

    • li_lia says:

      Malgosiu, cieszę się, że ciasto smakowało :) Musze poszukac kolejnych prostych, aczkolwiek udanych przepisów :)

  • mamaagatki says:

    Koniecznie :)

Zostaw komentarz Cancel reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>