-
Walizka pełna inspiracji
14 czerwca 2013
Kuchnia
-
Walizkę pełną inspiracji Prekursorki przysłały,
by chwile przy garach milej mi mijały
O zawartość pudełka firma Knorr zadbała
różnorodne produkty do testów przekazała
Zaszyłam się w kuchni, eksperymentuję
Może coś smacznego dzisiaj ugotuję?
Nie zamierzam odcinać się od półproduktów, które często stanowią bazę, albo dodatek do przygotowanych przeze mnie potraw. To właśnie one, a nie stary zeszyt z babcinymi przepisami, ułatwiały mi stawianie pierwszych kroków w dotąd niezdobytym królestwie naczyń, patelni i przypraw. Jestem daleka od krytykowania tego typu pomocników pod warunkiem, że lista ich komponentów będzie pozbawiona nadprogramowych ulepszaczy.
Z okazji 175 urodzin marka KNORR nawiązała współpracę z opiniodawczym portalem dla kobiet Prekursorki.pl i za jego pośrednictwem wybrała testerów, którzy będą mieli okazję wypróbować część imponującego asortymentu.
W ciągu dwóch najbliższych tygodni spróbuję Was przekonać, albo zniechęcić do kupna sosów, fixów, zup, które znalazły się w mojej zielonej walizce. Szczegóły przesyłki obrazują poniższe zdjęcia:
W pierwszej kolejności postanowiłam zaprezentować Wam możliwości Sosu greckiego. Jest to produkt, poprawiający smak sałatek. W zależności od sklepu można go nabyć już od złotówki za 9g opakowanie.
Swego czasu sosy sałatkowe cieszyły się w moim domu szaloną popularnością. Wśród nich prym wiódł oczywiście Knorr. Potem znany dyskont wypuścił własną wersję kuchennego szlagieru, która choć tańsza i pakowana po kilka sztuk smakiem odbiega od swego pierwowzoru. Tak więc chwilowa zdrada Knorra sprawiła, że wróciłam do niego niemalże z podkulonym ogonem.
Wśród komponentów sosu greckiego znajdziemy: czosnek, cebulę szalotkę, natkę pietruszki, oregano, gorczycę, pieprz biały, kolendrę, paprykę, pieprz biały, rozmaryn, kurkumę, a także koncentrat pomidorowy. Dodatkowymi składnikami, wpływającymi na walory smakowe są: cukier, sok z cytryny, sól. Należy również wspomnieć o laktozie, maltodekstrynie, dioctanie sodu, kwasie cytrynowym, modyfikowanej skrobi, tłuszczu roślinnym i ekstrakcie drożdżowym. Uff, strasznie tego dużo, prawda?
Zasada zamiany mieszczącego się w saszetce proszku w sos jest banalnie prosta. Wystarczy przygotować naczynie i połączyć w nim 3 łyżki oliwy, 3 łyżki wody z półproduktem marki Knorr. Dokładnie wymieszane składniki odstawiamy na kwadrans, by w spokoju osiągnęły pełnię swoich możliwości. Pisząc kolokwialnie, pozwalamy im się po prostu przegryźć.
Po upływie wskazanego czasu sos zmienia swoją barwę oraz konsystencję. Staje się bardziej gęsty, intensywnie pachnący. Bez trudu możemy zauważyć pływające w nim kawałki przypraw. Szybki i nieskomplikowany sposób przygotowania sosu sprawdzi się w przypadkach, gdy zostaniemy zaskoczeni przez niezapowiedzianych gości, albo najdzie nas ochota na niebanalną sałatkę. Jeśli nie jesteście pasjonatami rosnących w doniczkach ziół, albo zapominacie o regularnym zaopatrywaniu pojemników w ulubione pachnące dodatki, saszetki z gotowymi kompozycjami będą świetnym rozwiązaniem.
Dziś chciałabym Wam zaproponować nietypową przekąskę. Ostatnio łącze składniki, które na pierwszy rzut oka nie powinny z sobą współgrać. Takie absurdalne romanse wyjątkowo przypadły do gustu podniebieniom moich najbliższych.
Sałatka Truskawka z ogórkiem
Komponenty:
- salaterka dorodnych truskawek
- dwa młode ogórki
- kilka połówek brzoskwiń
- banan
- serek mozzarella w małych kulkach
- makaron świderki z pszenicy durum
- mix sałat
- Sos Sałatkowy Grecki Knorr
- 3 łyżki oliwy
- 3 łyżki wody
Zacznijmy od przygotowania sosu. Sposób na przemienienie jego stanu skupienia podawałam nieco wcześniej. Odstawiamy go na bok i gotujemy makaron tak, by nie był zbyt miękki.
Warzywa i owoce kroimy w sporą kostkę. Wszakże cała przyjemność z jedzenia sałatki opierać się będzie nie tylko na wzrokowych walorach, lecz przede wszystkim na możliwości gryzienia i chrupania. Natomiast liczne kolory z pewnością poprawią nam nastrój.
Odcedzamy makaron, łączymy elementy dania i polewamy je sosem. Sałatka zaskakuje połączeniem różnorodnych smaków. Radzę ostrożnie dodawać gotowe kompozycje zieleniny. Przeważnie charakteryzują się goryczką, którą trudno zamaskować nawet najlepszym sosem.
Smacznego!
li_lia
W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.
Teraz dopiero nam pokażesz pomysły na dania
Mi najlepiej wychodzą zupki chińskie
potężna paczka:) gratulacje:)
Piękna zawartość.:) jakos nie udaje mi sie u nich nic przetestowac .Gratuluję
sporo tego w tej walizeczce
ale bym sobie taka zjadła! mniami! ps a u mnie dziś tort króluje
aaaaaa mniam!! Aż się głodna zrobiłam, a tu takie smakołyki!! Super zawartość, będziesz mieć, co testować:)
Z przedstawionych produktów jadłam tylko „ser w ziołach”
Sałatka faktycznie ma nietypowe składniki i chyba nie miała bym odwagi ich mieszać razem ale skoro piszesz, że smakowała to może to być ciekawy pomysł aby zaskoczyć gości na jakiejś imprezie
Kochana, ja juz przerobiłam paluszki kkabowe z ananasem, pomarańczę ze śledziami, więc wychodzę z załozenia, ze wszystkiego trzeba spróbować
Ja pozostanę przy tradycyjnych smakach, chociaż kto wie
A może bulionetka sprawdzi się w Twojej kuchni?
świetna paka
Po części już skonsumowana
Paczka super
Gratuluję testów, co do zawartości jestem ciekawa zup i sosów grzybowych
Miałam kiedyś okazję przetestować Przyprawę do mięs z gorczycą i kolendrą! Jak dla mnie świetna! Najczęściej używam jak piekę szynkę albo schab w całości ale kiedyś wzięłam na grila i wszyscy byli miło zaskoczeni ze takie dobre
Jeszcze nie ruszyłam przypraw, za to sos już zagościł na moim stole
Dziękuję za inspirację.
walizka super… ach… a ja oczywiście nie zdążyłąm przepisu wysłać…