-
Gotyk na dotyk, czyli historia Piernikowa na wyciągnięcie ręki
5 sierpnia 2012 Miejsca
-
Do Torunia mam rzut beretem, także w miarę możliwości zaglądam tam nie tylko, aby posmakować popcornu w kinie i zdać Wam relacje z najnowszych seansów, ale także, by odrobinę obcować z kulturą i historią.
Wczoraj, 5 sierpnia czwarty raz rozegrano inscenizację bitwy o zamek toruński, która miała miejsce w słynnym 1410 roku.
Razem z Młodą byłyśmy świadkami starcia wojsk polskich i krzyżackich. Z zapartym tchem przyglądałyśmy się błyszczącym w słońcu zbrojom, których waga dochodziła do 60 kilogramów, słyszałyśmy odgłos skrzyżowanych mieczy i uciekałyśmy przed ogniem, który podłożył wróg.
Do miejsc, które warto odwiedzić i imprez w których powinno się uczestniczyć dopisuję miasto Kopernika, piernikami i naleśnikami z Manekina pachnące.
Naszą uwagę prócz przepięknych, zadbanych koni, które dzielnie dźwigały na swych grzbietach rycerzy, przykuli aktorzy, odgrywający role uczestników zbrojnej potyczki. Skorzystałam z okazji i porozmawiałam z kilkoma osobami, od których godna podziwu pasja biła na kilometr.
Do Piernikowa przybyli nie tylko mieszkańcy odległych miast naszego kraju, ale również zagraniczni goście. Za sprawą ,,narratora”, który komentował poszczególne etapy przedstawienia, liczni widzowie mogli liznąć odrobinę historii oraz poczuć empatię do jej bohaterów.
Dzięki wydarzeniu, które miało miejsce niedługo po bitwie pod Grunwaldem, krzyżacki Toruń przeszedł na stronę Jagiełły.
Osobami, które zasłynęły podczas obrony toruńskiego zamku byli: dzielny Zbigniew z Brzezia, miejski rajca Johan von Mersche oraz krzyżacki komtur z Bałgi.
Uczestnicy przedsięwzięcia ustawili się w korowodzie, który przeszedł ulicami Staromiejskiego Rynku.
Wojska konne ruszyły do akcji- fosa.
Piesze formacje
Narada Krzyżaków
Łucznicy
Oddziały polskie dokonały odwrotu. Uwagę widzów przykuł zainscenizowany pożar, od ciepła którego nawet wysokie mury zaczęły parzyć w dłonie.
Obrona Zamku Głównego. Nie obyło się bez huku dział, złowieszczego dymu i krzyku przerażonych gapiów. To był naprawdę imponujący pokaz pirotechników.
Osobą, dzięki której ten średniowieczny pokaz mógł zaistnieć, jest Piotr Pietrucki.
li_lia
W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.
Po zdjęciach widzę, że strasznie fajnie to zrobili, dzieciaki pewnie stały z dziobami otwartymi Byłam w Toruniu raz w życiu na meczu koszykarek i strasznie mnie to miasto urzekło, chętnie bym się wybrała jeszcze raz głębiej pozwiedzać
Sylwuniu- no niezupełnie. Młoda wpadła w panikę, gdy usłyszała wybuchy z armat Bidulka, popłakała mi się i nie dotrwałyśmy do końca.
Bardzo fajne przeżycie oglądać walki i pokazy rycerskie na żywo. Miałam kiedyś okazję uczestniczyć w podobnej imprezie, choć pewnie na mniejszą skalę niż w toruńskim Piernikowie. Mówię o festynach i pokazach organizowanych na zamku w Radzyniu Chełmińskim (jeśli ktoś chciałby zobaczyć ten zamek niech sprawdzi na YouTube, jest o nim sporo filmików).
PS. naleśniki z Manekina miałam przyjemność posmakować w Bydgoszczy, pycha! I bardzo ciekawy wystrój lokalu. W Toruniu bywamy rzadko, jeśli już to w kinie lub na harcach w aquaparku.
Kochana, widzę, że nie jestem osamotniona w moich zainteresowaniach Miło wiedzieć, że ktoś taki jak Ty je podziela.
A w Toruniu niedługo dostępne będą nowe atrakcje- ogromny park rozrywki dla dzieci oraz wielkie centrum rozrywki, które Chińczyki budują
wow wietne chociaż jak by mój małżonek się dowiedział wcześniej to pewnie by nieodpuścił, ten mój wielbiciel historii uwielbita takie inscenizacje i mnie tym zaraził więc bardzo bardzo zazdrościmy.
My w czerwcu byliśmy na inscenizacji powstania Warszawkiego w Zamku Książ w Wałbrychu i też było niesamowicie. Mam nadzieję, że za rok też będzie
Żanetko to teraz ja Tobie zazdroszczę
Jk powstaną te nowe atrakcje to daj znać.
Świetne zdjecia:)
mm chciałabym sprobować takiego prawdziwego torunskiego piernika
a to zapraszam do nas za rok podobno też będą te inscenizacje z okresu II wojny
Zobaczymy Kochana czy dam radę. Ale nie ukrywam, że miło byłoby zobaczyć Cię na żywo
a dziękuję i wzajemnie
Wow ale świetnie naprawdę bardzo mi się podoba ten pokaz A skoro mowa o różnych pokazach no nie długo 15 ,16 i w reszte dni odbędzie się w Bornym Sulinowie zjazd militarny będa pokazy zonierskie jeżdżenie czołgami i innymi po wyznaczonym torze będą występy sławbych gwiazd np kory w tamtym roku Malenczuka jest świetnie sabarki sklepiki z żonierskimi ubranimi pistoletami itd Pozdrawiam paaaa
Malwo- wybierasz się?
nietety borne sulimowo jest bardzo daleko inaczej z przyjemnością byśmy pojechali, mąż był by strasznie zadowolony