Hotel Miłomłyn Zdrój Medical SPA& Vitality- recenzja z pobytu

7 maja 2012 Miejsca  14 komentarzy

 

Kilka miesięcy temu, dzięki ogromnemu zaangażowaniu w promowanie firmy BioGarden, zostałam ich Pierwszą Ambasadorką. Prócz suplementów diety otrzymałam również Voucher na trzydniowy pobyt w SPA.

Na początku tego roku udało mi się zdobyć kolejne vouchery, na które zapracowałam kreatywnymi  prezentacjami.

Dzięki uprzejmości portali Nocowanie.pl oraz Dieta.pl ponownie wyruszyłam na Mazury, gdzie spędziłam kilka dni.

Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami moimi wrażeniami z pobytu w Hotelu Miłomłyn.

Mam nadzieję, że obszerna fotorelacja pomoże Wam podjąć decyzję odnośnie wyjazdu do wyżej wymienionego miejsca.

 

 Hotel Miłomłyn Zdrój Medical SPA& Vitality

 ul. Ostródzka 2B

14-140 Miłomłyn

warmińsko – mazurskie

 

Obiekt Grupy Andres

54 komfortowe pokoje

Filozofia Vitality

Zabiegi SPA oraz lecznicze

 

 

W niewielkiej miejscowości w sercu Mazur znajdziecie stojący na uboczu Hotel Miłomłyn. Otoczony świerkowym zakątkiem kompleks budynków czeka na nowych i dotychczasowych gości przez cały rok. To miejsce, w którym odbywają się konferencje zorganizowane przez znane korporacje, ale również cel rodzinnych podróży.

 

 

 

 

Porozmawiajmy o pieniądzach- cennik.

Od 29.06 do 02.09 obowiązują następujące ceny: (źródło- strona hotelu:  http://www.milomlynzdroj.pl/pl/ceny)

 

Goście, którzy mają wykupione pakiety otrzymują bransoletki, które upoważniają ich do korzystania z wielu przywilejów.

 

Okiem rodzica

 

Hotel przystosowany jest zarówno dla osób niepełnosprawnych jak i dla rodziców z małymi dziećmi. Windy zostały tak rozmieszczone, by w swobodny sposób można było się dostać wózkiem do dowolnej części kompleksu budynków. Podczas rezerwacji poinformowałam, że towarzyszyć mi będzie półtoraroczna córeczka. Kiedy odbieraliśmy klucze z recepcji w pokoju czekało już drewniane łóżeczko wraz z kolorową pościelą dla mojego dziecka.

 

W hotelowej restauracji znalazło się solidnie wykonane, stabilne krzesełko do karmienia. Nie było problemu z przygotowaniem odpowiedniego posiłku dostosowanego do potrzeb mojej pociechy.

W hallu, w którym mieściła się recepcja zabiegowa, urządzony został kącik maluszka. Dwa stoliczki, krzesełka, masa zabawek, kolorowanek i kredek umilały mojemu dziecku oczekiwanie na moje zabiegi. Hotel nie oferuje usług opiekunki dla maluszków. Na szczęście zabiegi mieliśmy tak rozłożone w czasie, aby móc z partnerem podzielić się opieką nad dzieckiem.

 

W basenowym wyposażeniu znalazł się ogromny pojemnik z akcesoriami, które urozmaiciły kąpiele córce- były to piłki, koła ratunkowe, kolorowe pianki, deski do nauki pływania. Temperatura, która panowała w hotelu i na basenie była odpowiednia dla maluszka, także nie musiałam się obawiać przeziębienia po wyjściu z kąpieli.

Atrakcję dla dziecka stanowił pokój relaksacyjny, w którym znajdowało się spore akwarium z rybkami. W czasie, gdy latorośl podziwiała faunę i florę mogliśmy się zrelaksować na masujących mięśnie fotelach.

 

Przed hotelem znajduje się mały plac zabaw. Ponieważ pogoda nam nie dopisała i praktycznie przez cały czas padał deszcz nie mieliśmy okazji z niego skorzystać.

Atrakcje

Nadmiar wolnego czasu mogliśmy spożytkować korzystając z siłowni, sali fitness, basenu, jacuzzi lub jednej z dwóch saun- parowej bądź suchej. W ,,podziemiach” hotelu znalazły się pomieszczenia, w których usytuowano drugi bar i salę, zapewne przeznaczone do prywatnych imprez, oraz osobny pokój ze stołem bilardowym. Udało mi się rozegrać kilka zakończonych sukcesem partyjek, a dziecię me z przyjemnością asystowało podczas układania bil.

 

 

Przestrzenny basen wyposażony został w klimatyczne oświetlenie, którego obecność doceniliśmy późnym wieczorem, oraz liczne dysze z ,,prądami” wodnymi ;) Przez spore okno można było podziwiać kawałek lasu, którego widok działał uspokajająco.

 

 

Na terenie obiektu znajduje się zadaszona część, w której mogą odbywać się imprezy w plenerze z ogniskiem/grillem w tle oraz kort do tenisa. Jest również scena.

 

Restauracja

 

Chyba największym atutem hotelu jest jedzenie podawane w Restauracji Witalnej. Muszę przyznać, że zarówno stół szwedzki, który był serwowany na śniadanie oraz kolację jak i dania z karty przygotowane były apetycznie, kusiły wyglądem i smakiem. Restauracja podzielona została na dwie części dla gości będących na diecie i pozostałych, którzy nie żałowali sobie kalorii podczas posiłków. Ceny posiłków wahają się od 35zł za śniadanie, 40-50zł obiad za osobę. Najbardziej zasmakowały mi banalne naleśniki z twarogiem, ale również grillowany łosoś z warzywami miał swój urok.

 

Aktualne menu dostępne jest na stronie hotelu: http://www.milomlynzdroj.pl/pl/hotel-na-mazurach/restauracja-na-mazurach-kuchnia-witalna

 

Zabiegi

 

Miałam przyjemność poddać się kilku zabiegom:

  1. Pięknu jedwabistego ciała- zabieg trwał 75 minut, koszt 150zł. Podczas jego wykonywania ciało poddane zostało aromatycznemu oczyszczaniu pilingiem pomarańczowo-czekoladowym. Następnie zostałam pokryta grubą warstwą maseczki ujędrniającej, szczelnie owinięta folią. Potem po zmyciu z siebie pozostałości po kosmetyku zostałam wymasowana i odpowiednio nawilżona. Cały zabieg odbywał się w przytulnym pokoju, w którym przy blasku świec i dźwiękach relaksującej muzyki sympatyczna młoda pani zadbała, bym nawet przez chwilę nie czuła się skrępowana. Do pomieszczenia dołączona jest ustronna łazienka, w której pod prysznicem oczyszcza się ciało i przygotowuje do kolejnych etapów zabiegu. Każdy z pacjentów otrzymuje jednorazową bieliznę oraz papcie. Byłam pod ogromnym wrażeniem profesjonalnej i przyjaznej obsługi.
  2. Zmysłowemu dotykowi- masaż relaksacyjny, trwał 20 minut, koszt 49zł. Chciałabym bardzo podziękować pani, która zajęła się moimi spiętymi mięśniami. Jej dłonie naprawdę czynią cuda.
  3. Magnetostymulacji- 35zł za zabieg. Polegał on na mechanicznym masażu ciała wykonanym przez specjalne łóżko. Na początku nie mogłam skupić myśli, ale później udało mi się rozluźnić.
  4. Kąpieli perełkowej- to była naprawdę aromatyczna kąpiel w wannie wypełnionej solanką i kawałkami cytrusów. Za kwadrans moczenia trzeba zapłacić 45zł. Nie każdemu jednak służy takie dobrodziejstwo. Ja niestety zasłabłam, ale dzięki czujności pani, która zajmowała się obsługą mojego zabiegu udzielono mi pomocy.

 

Pokoje

 

Pokoje są małe, ale przytulnie urządzone. Wyposażone zostały w pojemne szafy, telewizor, telefon stacjonarny, dwa łóżka (mieliśmy dwuosobowy pokój), nocne stoliki, obszerne biurko. Codziennie panie sprzątające donosiły bezpłatne wody mineralne. W łazience znalazł się prysznic, co było lekką przeszkodą podczas kąpieli dziecka, ale jakoś daliśmy radę. Niewielki kosz szybko zapełnił się zużytymi pieluszkami, a niemiły zapach towarzyszył nam dopóki panie sprzątające nie zjawiły się podczas kolejnego porządkowania pokoju. Wciąż zastanawia mnie fakt podwójnych materacy, które znalazły się na łóżkach.

 

Obsługa

 

Nie mogę przestać wychwalać pań, które zajmowały się zabiegami. Wychodziły do każdego pacjenta, który oczekiwał w hallu przed gabinetami i kulturalnie zapraszały na zabiegi. Obie kobiety potrafiły stworzyć taką atmosferę, że przestałam się zamartwiać mankamentami figury, nie zwracałam uwagi na to, że nie wyglądam jak miss, tylko skupiłam się na zrelaksowaniu.

Recepcjonistki również spisały się na medal. Służyły radą odnośnie znalezienia komfortowej drogi powrotnej do domu, pomagały w szukaniu zagubionego aparatu.

Panie sprzątające- podziwiam ich cierpliwość, kiedy by do nas nie zajrzały zawsze zjawiały się w nie w porę. Raz córka spała, więc sprzątanie było niemożliwe, innym razem się przebieraliśmy, kiedy indziej po prostu chcieliśmy zostać w pokoju. Także przepraszam personel za utrudnianie pracy. Zawsze pierwsze nas pozdrawiały, pytały, którą wodę życzymy sobie do picia i zagadywały moją córeczkę.

Barmani/kelnerzy- miałam do czynienia z 3 osobami, które pracowały na dwóch stanowiskach. Chwalę szczupłego, wysokiego pana, który znosił moje marudzenie podczas zamawiania posiłku i załatwił u szefa kuchni pyszne danie dla mojego dziecka. Podczas pierwszego pobytu policzył sobie ekstra za drinka, w którym nie było pewnego alkoholu- dlatego musiał pożegnać się z napiwkiem. Prawdopodobnie mnie pamiętał, gdyż za drugim razem, gdy odwiedziłam hotel w Miłomłynie nie miałam jakichkolwiek zastrzeżeń do jego pracy. W tym miejscu zakończę pochlebną opinię, ponieważ kolejnych dwóch pracowników- pan i pani zachowali się w naganny sposób.

Drugi mężczyzna, będący jednocześnie kelnerem i barmanem, podczas posiłków, gdy akurat byliśmy sami na sali bacznie nas obserwował, sprawiając wrażenie, że pilnuje abyśmy za dużo nie zjedli.  Co jakiś czas krążył po pustej sali i sprawdzał zawartość naszych talerzy. Takie inwigilowanie nie było niczym przyjemnym.

Jedyna w zespole kobieta, którą zauważyłam, obsługiwała nas z łaski, odzywała się półsłówkami, jakbym jej przeszkadzała. Przy barze okazało się, że nie ma ani smakowych piw (trudno było zrobić piwo z sokiem, ponieważ tego dodatku zabrakło) ani syropów do kaw. Za napiwek nawet nie podziękowała. Podczas śniadania ostentacyjnie zabrała mi talerz z jedzeniem! Karmiłam córkę. Wiadomo- dziecko je pierwsze. Partner konsumował swój posiłek, ja tymczasem podawałam śniadanie dziecku i w międzyczasie sama jadłam. Nawet nie przejęła się moją zdziwioną reakcją. Żeby nie było wątpliwości- nie ułożyłam sztućców w taki sposób, by zasygnalizować nimi zakończenie posiłku. Potraktowano mnie jak gorszego gościa tylko z tego powodu, że korzystałam z vouchera i nie zasiliłam hotelowej kasy?

 

Podsumowanie

Myślę, że pobyt w Hotelu Miłomłyn jest ciekawym sposobem na oderwanie się od przytłaczającej cywilizacji. Można w nim odpocząć, ale również aktywnie spędzić czas. Pracownicy pomogą dobrać odpowiedni pakiet, który dostosowany będzie do naszych potrzeb i oczekiwań. To na pewno doskonały sposób na spędzenie romantycznego weekendu we dwoje, gdy za oknem pogoda odstrasza do spacerów i rowerowych przejażdżek. Jest również idealnym miejscem, do którego można zaprosić przyjaciółkę na kobiecy wypad, to świetny prezent dla ciężarnej żony, która przed porodem może pomyśleć tylko o sobie i nabrać sił, niezbędnych do wspaniałej roli, jaką jest macierzyństwo.

Taki voucher, który widzicie na zdjęciu możecie podarować komuś bliskiemu, kto bardzo potrzebuje chwili odpoczynku. Coraz częściej z takiej formy dodatkowego wynagrodzenia korzystają również pracodawcy.

 

 

Plusy pobytu:

- ustronne miejsce- położenie hotelu jest dogodne ze względu na dojazd, ale nie koliduje z odpoczynkiem. Goście odcięci są od gwaru ulicy, mieszkańców Miłomłyna, teren jest ogrodzony

-  kuchnia- pieści podniebienie, syci, inspiruje

- zabiegi- wybór, jakość obsługi zasługuje na uznanie

- czystość- zarówno pokoje jak i inne pomieszczenia w tym basen, gabinety zabiegowe utrzymane są w higienicznym stanie

- atrakcje- podczas pobytu praktycznie można nie opuszczać hotelu, jest tyle możliwości, że nie sposób się tam nudzić

- obsługa- z zastrzeżeniem kilku osób, o których wspomniałam, sprawuje się na medal

- udogodnienia- windy, podjazdy, kosmetyki w łazience (żel pod prysznic, mydło), bezpłatna woda mineralna,  automaty z wodą ułatwiają życie gościom

- kącik dla dziecka- pomaga zająć malucha, gdy jedno z jego rodziców/opiekunów przebywa na zabiegu

- cena- atrakcyjne są zwłaszcza pakiety, które zawierają opłatę za nocleg, śniadanie i kolację, wstęp na basen, do jacuzzi i saun oraz wybrane zabiegi, naprawdę nie powodują szybszego bicia serca

- konkursy- Hotel Miłomłyn bardzo często sponsoruje laureatom konkursów pobyt w swoim kompleksie, nawet spośród gości i osób, które zapiszą się do newslettera losowane są kilka razy w roku vouchery

Minusy:

- dwie osoby z personelu szczególnie zapadły mi w pamięci swoim lekceważącym i podejrzliwym traktowaniem gości

- mało atrakcyjny plac zabaw na zewnątrz

- brak wanienki, łazienki z wanną w której można by wykąpać dziecko.

 

Serdecznie dziękuję BioGarden, Diecie.pl, Nocowaniu.pl za umożliwienie mi odpoczynku w Hotelu Miłomłyn.

 

 

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

14 komentarzy w Hotel Miłomłyn Zdrój Medical SPA& Vitality- recenzja z pobytu

  • ewanka says:

    przeczytałam wszystko, oglądnęłam zdjęcia i jestem pod wrażeniem :-)
    jeszcze udało by się by dzieci skorzystały, tylko nie wiem czy trójka dzieci nie rozniesie tego kompleksu :-D

  • li_lia says:

    Kochana, serdecznie Ci dziękuję za miłe słowa. Spokojnie, będą mialy tyle rozrywek, że zanim coś zmajstrują padną ze zmęczenia.

  • Jan says:

    Jak można wygrać taki Voucher ?

  • li_lia says:

    Janie, trzeba wziąć udział w konkursie, w którym jest on nagrodą. Można również, jak napisałam w tekście, zapisać się do newslettera Hotelu Miłomłyn, który znajdziesz na jego stronie- wśród zapisanych osób dwa razy w roku losowany jest weekendowy pobyt dla pary. Pozdrawiam serdecznie.

  • Aimée says:

    i love your blog, don’t find many that are so clear, it is nice to see that someone really understands. i really enjoyed reading this. thanks for the post.

  • mamaagatki says:

    Piękny hotel, ładnie położony, a basen z widokiem na las za oknem to świetny pomysł.
    Chyba zapiszę się na ich newsletter, a nuż to do mnie uśmiechnie się szczęście:)
    Szkoda tylko, że te dwie osoby z obsługi trochę uprzykrzyły Ci pobyt w tak fajnym miejscu.

    • li_lia says:

      Warto naprawdę :)

  • tabasko says:

    Spędziłam tam kiedyś weekend i bardzo miło wspominam ;)

    • li_lia says:

      OO, jak fajnie :) Potwierdzisz zatem, że kuchnię mają wyśmienitą.

  • ula says:

    Dodano blog do ulubionych :)

  • ula says:

    Dodano blog do ulubionych :)

  • Kingusia ;) says:

    kurcze, zazdroszczę Ci ;P
    Buziaki ;*

  • Kasia says:

    Trudno nie odnieść wrażenia, że wyposażenie hotelu wymaga pewnych inwestycji. Te krzesełka dla dzieci i dostawka w pokoju są wyraźnie wciśnięte na siłę, a i restauracja pod tym względem nie powala…

    • Kasia says:

      Wyposażenie hoteli – warto przeczytać, zapomniałam dodać. Ten blog trochę inaczej pomoże Wam spojrzeć na hotele.

Zostaw komentarz Cancel reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>