-
Szaleństwo na świeżym powietrzu
10 maja 2013 Miejsca
-
Nigdy wcześniej nie łączyłam turystki z intensywnym odpoczynkiem. Relaks pod chmurką kojarzył mi się z błogim lenistwem na nadmorskiej plaży. Będąc alergiczką musiałam zapomnieć o wędrówkach po lasach i łąkach w okresie, w którym niebezpieczne pyłki swobodnie unoszą się w powietrzu. Tymczasem, dzięki sprzyjającym okolicznościom, znalazłam się w miejscu tak niezwykłym, i co najważniejsze położonym od mojej rodzinnej miejscowości o przysłowiowy rzut beretem. Dlatego też postanowiłam tam wrócić wraz z bliskimi mi osobami.
Jeśli gospodarstwa agroturystyczne wydają się Wam miejscami, do których cywilizacja nie została wpuszczona, a jedyną rozrywką jest podziwianie przyrody, pozwólcie, że opowiem o leżącej nieopodal Torunia ,,Brzozie”.
Zdarza mi się narzekać na nadmiar hałasu, zatęsknić za brakiem dostępu do internetu, pomarzyć o świętym spokoju. Niedawno sen przeistoczył się w jawę, w dodatku bardzo przyjemną.
Wyobraźcie sobie powierzchnię, której metraż wynosi ponad 3 hektary. Masa zieleni, różnego rodzaju drzew, sporo miękkiej trawy, staw z rybami i wesoło rechoczącymi żabami. I właśnie tam, właściciele nieuprawianej ziemi postanowili przekształcić swe gospodarstwo w prężnie działający ośrodek agroturystyczny.
Dzieciaki uwielbiają dmuchaną zjeżdżalnię w formie 7 metrowego zamku.
Ogromną zaletą tego miejsca jest spory wybór atrakcji. Nadmiar energii można spożytkować dzięki trampolinom (4 bez siatki, 3 posiadające takowe zabezpieczenie).
Amatorzy sportów zespołowych mogą skorzystać z boiska do piłki siatkowej, koszówki, czy beztrosko pograć w nogę.
Maluszkom do gustu powinna przypaść przestronna piaskownica ze sporym wyposażeniem, za używanie którego nie trzeba ponosić dodatkowych opłat.
Moje serce skradły Azja i Rebelia, na których można (pod okiem instruktora) pomknąć niemalże w siną dal.
Na gości gospodarstwa czeka wypożyczalnia rowerów, w skład której wchodzą jednoślady przystosowane do wymagań najmłodszych użytkowników oraz dla wielbicieli oryginalnych BMXów.
W budynkach gospodarczych znajdują się zwierzęta hodowlane. Pupilami moich podopiecznych zostały króliki oraz kurczaki, które dzieci mogły wyjmować z klatek i chodzić z nimi po całym terenie.
Nadmiar wrażeń u niektórych spowodował potrzebę ucięcia sobie regeneracyjnej drzemki w wygodnych hamakach.
Najwięcej czasu spędziłam jednak nad stawem. Na wydzielonej wysepce dzieciaki łowiły ryby, reszta pływała ze mną łódkami.
Urocze kucyki cierpliwie pozowały do zdjęć.
Niektórzy zdecydowali się wykupić jazdę quadem (5zł za przejażdżkę)
Na samym końcu załapaliśmy się na jazdę konnym kabrioletem. Poczułam wiatr we włosach
Generalnie jestem ogromnie szczęśliwa, że dane mi było poznać tak interesujące miejsce. Biorąc pod uwagę ilość możliwości, jakie zapewnia gospodarstwo turystom, naprawdę warto przyjechać tam z rodziną. W weekendy i w święta wejście wyniesie Was jedyne 15zł od osoby. Maluszki do 3 roku życia bawią się na koszt firmy. Oczywiście bilety dla szkół są znacznie droższe, ale dzięki temu nie trzeba dopłacać do większość atrakcji.
Do naszej dyspozycji mieliśmy również ognisko. O poczęstunek zadbali organizatorzy. Ponadto mogliśmy korzystać z kuchni (bez uiszczania dodatkowych opłat), łazienki pokoju gier, wyposażonego w 3 stanowiska z playstation, a nawet ze strzelnicy oraz licznie porozkładanych stolików z parasolami.
W gospodarstwie agroturystycznym ,,Brzoza” można również wynająć pokoje. Szczegółowy cennik znajdziecie na stronie właściciela: KLIK
Ogromnym udogodnieniem jest również dojazd. Wystarczy wysiąść na pobliskiej stacji i pokonać odległość wynoszącą ok 300m, by dostać się do tej oazy zabawy, radości i względnego spokoju. Powyższa mapka pochodzi ze strony gospodarstwa.
Na korzyść ośrodka przemawia również jego sympatyczna, pomocna i kompetentna obsługa, która czuwała nad bezpieczeństwem dzieciaków.
Ośrodek w Brzozie pod Toruniem świadczy również usługi związane z obsługą imprez okolicznościowych. Można tam wyprawić komunie, urodziny, a nawet wesele.
Znacie podobne miejsca, które moglibyście mi polecić?
li_lia
W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.
te owieczki są słodziaśne!
No, no. A zapomniałam wspomnieć, że właściciel posiada również… węże. Czyli od koloru do wyboru
Piękne miejsce. Dzieci z pewnością dużo skorzystają na obcowaniu z naturą.
Oj, tak. W sumie przy nich poczułam się jak duże dziecko
Kojarzę to miejsce, ale nigdy tam nie byłam. Nie wiedziałam, że jest tam tyle atrakcji dla dzieci.
Ja również byłam zdziwiona- nie tylko tak blisko to jeszcze tanio i tyle atrakcji
Codziennie piję muszyniankę, uwielbiam ją i przyjmuję magnez (100% dziennego zapotrzebowania w 1 kapsułce)
Cudowne miejsce, z pewnością można tam wypocząć
Pod warunkiem, że jest mniejsza grupa dzieci do upilnowania
Pochodzę z Bydgoszczy a nie wiedziałam że tak blisko jest takie cudowne miejsce.Na pewno skorzystamy i pojedziemy tam z dzieciaczkami jak przyjadą na wakacje
Polecam również Campol w Człuchowie.Świetne miejsce,ogromne ZOO z egzotycznymi zwierzętami ( zupełnie za darmo ),wiele atrakcji i restauracje
MOja Droga, dziękuję za informację. Poszukam w sieci konkretów
Ale Ci zazdroszczę takiej wyprawy!
Bardzo fajne miejsce na weekend. Dużo atrakcji, więc jest co tam robić. Szkoda, że mam daleko…
Może w Twojej okolicy są równie ciekawe miejsca?
Nie ma to, jak wypoczynek na świeżym powietrzu Te zwierzaki są słodziaśne
Oj, tak. I jakie skore do przytulania
ale fajnie