dziecko w kuchni tagged posts

Cynamonowe dinozaury. Niejadalne piernikowe ozdoby na choinkę

21 listopada 2015 Dla domuDla dzieckaDodatkiKuchnia  3 komentarzy

Dawno, dawno temu poczęstowałam Was oszukanym sernikiem, przez niektórych zwanym Styropianem. Dziś również zachęcam do wykonania atrapy, która choć nie nadaje się do konsumpcji, sprawi Waszym dzieciom wiele radości.


Oto pachnące cynamonem dinozaury, niejadalne pierniki. Ozdobią bożonarodzeniowe drzewka i kreatywnie wypełnią czas najmłodszym członkom rodziny.


Cynamonowe dinozaury z masy solnej


Czytaj dalej

Zabawa z wykorzystaniem produktów spożywczych

3 listopada 2015 Dla domuDla dzieckaDodatki  Brak komentarzy

Młodej znudziły się tradycyjne sposoby ozdabiania białych kartek.


Spragniona nowych wyzwań, pełna energii i pomysłów, niemogących doczekać się zrealizowania, snuła się po kuchni, gdy ja, przygotowywałam obiad.


Nie tracąc czasu, otworzyłam szafki, szukając rzeczy, które mogłyby choć na kilka chwil przykuć uwagę pięciolatki.


Nadia przekonała się, że jedzenie służy nie tylko do zapełniania żołądka, ale można je wykorzystać do celów artystycznych.


zabawy w kuchni


Czytaj dalej

W drożdżowym raju. Dziecko w kuchni

9 marca 2015 Dla domuDla dzieckaKuchnia  Brak komentarzy

Kilka składników, które na pewno znajdą się w zaciszu czterech kątów, odrobina wiary we własne możliwości, szczypta serca, miłującego aromat drożdżowego ciasta oraz ciepła kołdra- tego właśnie potrzebujecie, by uraczyć swe podniebienie pyszną, miękką w środku i chrupiącą na zewnątrz chałką. Na początku nie zachwyca swym niepozornym gabarytem. Wystarczy jednak umieścić ją w miejscu odpornym na przeciągi, by podwoiła swą objętość. A kiedy zaczyna rosnąć w rozgrzanym piekarniku, kiedy pęcznieje wraz z garścią słodkich rodzynek, wówczas wiem, że zarówno zainteresowanie, jakim trzeba ją obdarzyć, ilość czynności, których nie można pominąć, są środkami, dzięki którym zmierzam do upragnionego celu.


chałka drożdżowa


Nic nie równa się z rozkoszną w swej słodyczy kruszonką, z rozrywanym, drożdżowym puchem, który nabiera zdecydowanego smaku, po oblaniu go solidną dawką miodu z polskiej pasieki. Wystarczy towarzystwo lekko podgrzanego mleka. Można w nim maczać kawałki ciasta, myślami wracając do czasów beztroskiego dzieciństwa. Potem wystarczy wilgotnym palcem pozbierać wszelkie zalegające na talerzyku okruszki i pogłaskać się po zaspokojonym prostą ucztą brzuchu.


Najlepiej smakuje tuż po wyjęciu z piekarnika, kiedy kłęby pary wydobywają się z rozszerzonych, drożdżowych pęknięć. Niech Wasze języki nie obawiają się kontaktu z ciepłym wypiekiem. To będzie niezwykle przyjemna tortura.


 chałka drożdżowa

Czytaj dalej