Jarosław Boberek tagged posts

Roman Barbarzyńca (2012)

3 listopada 2012 Film  12 komentarzy

źródło: http://www.xvidbox.com/


Dzień Wszystkich Świętych już za nami. Zebrało mi się na wspomnienia i dzisiejszą recenzję chciałbym zacząć od przytoczenia sylwetki pewnej osoby. A mianowicie... Joanny Wizmur. Wiele z Was pamięta tą sympatyczną panią z roli gosposi w "Pensjonacie pod Różą". Dla mnie to przede wszystkim dubbing'owy geniusz. To dzięki jej reżyserskiej wirtuozerii, znane i lubiane postaci Disneya, Dreamworksa etc. mówiły przekonująco w naszym rodzimym języku. Ona sama często udzielała swojego głosu w filmach i serialach, m.in. Laboratorium Dextera (Dexter) i tytułowa rola w obrazie "Babe - świnka z klasą". Niestety... w 2008 roku, na skutek późno wykrytej choroby nowotworowej,  pani Joanna zmarła (mając zaledwie 50 lat). Jej śmierć to koniec pewnej ery. Z jednej strony monopolu na dobry polski dubbing, z drugiej - charyzmatycznej postaci o bardzo "plastycznym" głosie. I choćby nie wiem, jakie to było dołujące... świat kręci się dalej, a reżyserską spuścizną filmów animowanych trzeba się zająć. W przypadku "Romana Barbarzyńcy" reżyserii dubbingu podjął się Cezary Morawski (Krzysztof Zduński z "M jak Miłość"). Czy serialowy "ojciec Mroczków" wyszedł z tej batalii z tarczą czy na niej?


PS. FILM JEST PRZEZNACZONY WYŁĄCZNIE DLA WIDZÓW DOROSŁYCH


Czytaj dalej

Madagaskar 3 (2012)

24 października 2012 Film  6 komentarzy

źródło: http://www.filmofilia.com/madagascar-3-europes-most-wanted-posters-and-banners-98099/


Od powstania animacji minęło już przeszło 100 lat! Pierwsza kreskówka nosi tytuł "Humorous Phases of Funny Faces" i została dopuszczona do dystrybucji już w 1906 roku. Od tego czasu powyższa dziedzina ewoluowała docierając do coraz szerszych grup odbiorców. Najpierw powstawały odrębne produkcje dla dorosłych i dla dzieci.  Natomiast we współczesnym repertuarze kinowy spokojnie możemy odnaleźć obrazy, które przyciągną uwagę najmłodszych (momentami bardzo surowych krytyków) i dorosłych, którzy szukają czegoś więcej niż kolorowy kadr i przerysowany głos bohatera. Jak na tym tle wypada trzecia część przygód paczki zwierzaków z nowojorskiego ZOO? Czy warto poświecić półtorej godziny na seans ze swoją pociechą? I czy dorośli znajdą tu coś dla siebie? Zapraszam do przeczytania poniższej recenzji.

Czytaj dalej