madeline Miller tagged posts

KIRKE

27 listopada 2018 Książka  Brak komentarzy

Spośród wszystkich książek, które w tym roku trafiły do moich rąk, żadna, naprawdę żadna, nie miała mocy rewolucji, będącej w stanie obrócić w proch i odbudować na nowo mój mały, czytelniczy świat.


Co prawda, poświęcając czas kolejnej lekturze, czerpałam przyjemność z samego faktu obcowania z literaturą, jednakże daleko mi było do prawdziwych uniesień. Liczne zawirowania w prywatnym życiu, odsunęły na bok pożyteczne hobby, ja zaś, bez żalu coraz rzadziej sięgałam po kolejny tom, po następną historię...


Jałowość, schematyczność, przeciętna poprawność, sentyment, chwilowe olśnienie, tkwiły we mnie niczym otwarta rana. Ja zaś niemal zrezygnowałam z poszukiwania literackiego ewenementu.


Książkowa Opatrzność przygotowała jednak dla mnie niespodziankę. W pierwszej kolejności pozwoliła mi rozpłynąć się w zachwycie nad szatą graficzną Kirke, następnie zaś nasycić cudowną treścią.


kirke


Czytaj dalej