migdały tagged posts

Paluchy czarownicy (albo wiedźmy, jak kto woli)

23 października 2013 Kuchnia  21 komentarzy


,,Bo to zła kobieta była”.


Tak z pewnością powiedziałby o niej Boguś Linda. Ale czy słusznie?


Przecież trafiła jej się świetna partia w postaci majętnego króla, w dodatku wdowca, który nie oczekiwał kolejnego potomstwa. Od kobiet nie wymagano już, by rodziły dziedziców męskiej płci, gdyż dziewczynki uzyskały prawo do przejmowania tronu. W dodatku miała do dyspozycji ogromną świtę, gotową na to, by spełniać zachcianki nowej pani. Podobno słynęła z niezwykłej urody, będącej prawdziwą inspiracją dla najzdolniejszych bardów.


Po kątach szeptano, iż dokuczała jej pewna psychiczna dolegliwość. Bowiem kobieta miała dziwne skłonności do prowadzenia dyskusji z przedmiotami. W szczególności upodobała sobie... lustro...


Coś jednak zakłócało spokój królowej, spędzało sen z powiek i przyczyniało się do powstania pierwszych zmarszczek. I właśnie TEGO problemu jaśnie wielmożna macocha postanowiła się pozbyć. Radykalnie. Krwawo. Skutecznie.


1


Czytaj dalej