pluskwa w misiu tagged posts

Misiowa afera podsłuchowa

10 września 2014 Dla dzieckaMiejsca  7 komentarzy

Mogłoby się wydawać, że żyjemy w kraju, w którym nikt nie powinien ograniczać naszej obywatelskiej swobody. Tymczasem notorycznie jesteśmy podsłuchiwani, nagrywani, sprawdzani. Przełożeni mogą monitorować naszą mailową korespondencję, śledzić historię przeglądarki, zapoznając się z czynnościami, które wykonywaliśmy w miejscu pracy. W galeriach handlowych, marketach, osiedlowych sklepach obserwują nas czujne oczy licznych kamer. Nawet jeśli chcemy skontaktować się z telefonicznym biurem obsługi klienta czy to naszego operatora komórkowego czy z serwisem, zostajemy poinformowani o nagrywaniu rozmowy. Co prawda przysługuje nam prawo do odmowy, co jednak skutkuje przerwaniem połączenia.


Urządzenia zainstalowane przy bankomatach, na ruchliwych skrzyżowaniach czy na parkingach ułatwiają namierzenie sprawców wypadków, wandali, a także złodziei. Niekiedy sami domagamy się zainstalowania monitoringu, zwłaszcza na strzeżonych osiedlach, w pobliżu placów zabaw, na terenie szkół, żłobków i przedszkoli.


Jeszcze nie ucichły echa najnowszej afery, do której doszło w zielonogórskim żłobku, kiedy jedna z opiekunek w przyniesionej przez dziecko zabawce odkryła podsłuch. Czy nam, rodzicom wolno w taki sposób sprawdzać funkcjonowanie placówek, do których uczęszczają nasze pociechy?


DSC_0002


Czytaj dalej