przyjdź tagged posts

Wiosno, przyjdź!

5 kwietnia 2013 Miejsca  10 komentarzy

Przyszła kryska na Matyska, a dokładniej na Marzannę, która się największą zwolenniczką Zimy samozwańczo ogłosiła. I miały jej dość brunatne niedźwiedzie, przedwcześnie ze snu wybudzone, afrykańskie boćki, co zamiast tuczyć swe partnerki żabkami, musiały się u polskich gospodarzy stołować, wpychając w dzioby wątróbkę i kurze serca. Po dziurki w nosie kwietniowego śniegu przysmaki z wielkanocnych koszyków również miały. Zmarzły jajeczka, cebulą barwione, kiedy im prysznic ze święconej wody w kościele zrobiono. Pukali się w czoła użytkownicy wszelakich dróg, tych większych, kocimi łbami usłanych i całkiem nowych, co to je na Euro w pośpiechu wylewano asfaltopodobną mazią. Nie pomogły prztyczki w tarczę zegara, ani siłowanie się z jego wskazówkami. Czas przyspieszył o godzinę, a zima dalej dzierżyła berło niepodzielnego panowania.


Przedstawiciele ras, gatunków i innych narodowości zwołali  strefo-czasowy Zjazd Mścicieli Oczekiwanej Pory Roku pod hasłem ,,Wiosno, przyjdź!". Okoliczne ptactwo z gołąbkami na czele (tymi, którym już zbrzydły oliwne gałązki, zgagę w przełyku powodujące) zaproszenia roznosić zaczęło. A kiedy już goście tłumnie przybyli do tego kraju, co ponoć mlekiem (w proszku) i miodem (made by China) płynący, rozsiedli się wygodnie na ikeowskich meblach, spontaniczną burzę mózgów rozpętawszy.


 Jako pierwszy głos zabrał Pan Tik Tak, któremu Fasolki z racji dojrzałego wieku tak się rozmnażać zaczęły, że trzeba było zdjąć program z anteny, bo się w żadnej sali wdzięczny chórek już nie mieścił.


- Jest tylko jedno wyjście…


- Bezapelacyjnie- weszła mu w słowo Ciotka Klotka.


- Trzeba waćpannie przymusową kąpiel w nurcie rzeki zafundować.


- Utopić Marzannę!- Dosadnie podsumował Pankracy.


DSC_0828


Czytaj dalej