richard armitage tagged posts

Hobbit (2012)

30 grudnia 2012 Film  10 komentarzy

 

Hobbit - bannerźródło: http://www.thehobbit.com/


Zgodnie z obietnicą mam dla Was recenzję jednej z największych premier ostatnich dni, tygodni, miesięcy - „Hobbita” w reżyserii Petera Jacksona. Razem z Małżonką udaliśmy się w niespełna trzygodzinna podróż po Śródziemiu. Czy była ona świetną zabawą, czy gorzkim rozczarowaniem? Zapraszam do lektury.


Wbrew obiegowej opinii pan J.R.R.Tolkien nigdy nie pragnął rozgłosu dla swoich dzieł. Pisał je jako filologiczne wprawki, a ich komercyjny sukces był wypadkową wielu z pozoru niezależnych czynników. I tak… nie oglądalibyśmy dzisiaj „Hobbita” czy „Władcy Pierścieni”, gdyby nie… podatki! Po sukcesie książkowych pierwowzorów Tolkien obawiał się, że - po jego śmierci - jego synów zrujnują astronomiczne podatki związane z ogólnoświatowym popytem na tytuły. Dlatego też sprzedał prawa do ich ekranizacji. Dlaczego? Ponieważ uważał, że jego książek nie da się zekranizować, a co za tym idzie, nie będzie dalszego rozgłosu. Zgodnie ze słowami Wojciecha Orlińskiego (dziennikarza Gazety Wyborczej): Tolkiena trafił szlag w zaświatach, bo skończyło się nie tylko na filmach, ale również na klockach LEGO, jednorękich bandytach i telefonicznych aplikacjach!

Czytaj dalej