Saturnin tagged posts

Saturnin

11 lipca 2022 Książka  Brak komentarzy

Saturnin

Pokochałam go czytelniczą miłością, wypełniłam nim lukę po Kuczoku, Odiji i dawnej Tokarczuk. Zachłysnęłam się lekkością z jaką tworzy kolejne byty, zręcznie łącząc prawdę z idealnie pasującą do niej   literacką fikcją.


                  MAŁECKI JAKUB


Głos, warty usłyszenia, słowa godne zapamiętania, wwiercające się w duszę siłą tarana. Skrupulatny, wiarygodny. Snuje swe opowieści niczym pradawny bajarz. Czujesz, że jesteś ich częścią. Oddychasz płucami bohaterów, gubisz łzy, wypływające z ich powiek, smakujesz skradzione pocałunki i leczysz cudze rany, jak swoje.


                         SATURNIN


 Bóg, któremu nadasz przyziemne imię, przestaje być abstrakcją. Oswojony, już nie przeraża swym majestatem. Słucha słów nieskrępowanych konwenansami, wypowiadanych, wykrzyczanych, wymodlonych, kiedy ty masz taką potrzebę lub ochotę. I robi to, co chce.


   Imię przykleja się do właściciela, obciążając go pewną historią. Przywołuje wspomnienia wielkiej miłości, przyjaźni będącej w stanie przetrwać największe próby. Jest sumą oczekiwań, marzeń  niespełnionych ambicji.


Czasami nigdy nie poznasz jego znaczenia.


   Historia, którą przeżywałam każdym centymetrem ciała. Opowiedziana z perspektywy ducha, tytułowego bohatera, wyczytana z listów matki.


 Tematyka wojenna, przeplatająca się ze współczesnością. Rodzinne sekrety. Poszukiwanie sensu życia i spokoju duszy.


Jestem po niej silna i słaba zarazem. Dobita kopniakiem okrucieństwa, rozdarta wspomnieniem ogromnej straty, przytłoczona rozczarowaniem Saturnina, jego matki, przepełniona nadzieją dzięki ostatniemu zdaniu…



Saturnin


Jakub Małecki


Wydawnictwo SQN


Kraków 2020


Półka: książka pochodzi z mojej prywatnej biblioteki

Czytaj dalej