śmierć dziecka w literaturze tagged posts

Indeks Szczęścia Juniper Lemon (36/2017)

25 lipca 2017 Książka  Brak komentarzy

Zacznij kolekcjonować wspomnienia. Każdego dnia dokonaj uczciwego podsumowania rzeczy i sytuacji, które cię dotyczyły, w których brałaś udział. Skup się na pozytywnych aspektach, doceniając szczodrość losu. Możesz posłużyć się tabelką, wykresem, oceną.


W twoim życiu pojawią się zarówno chwile, zasługujące na dłuższą opowieść, będące źródłem energii, spokoju, niezmierzonej radości, jak i momenty, wymagające zużycia niejednej paczki chusteczek.


Nie szukaj powodów, by oddychać. Po prostu zrób to. Nawet jeśli pewnego dnia stanę się reliktem przeszłości…


Dasz sobie radę beze mnie…


Indeks szczęścia Juniper Lemon


Czytaj dalej

Śmierć dziecka. Cień kruczych skrzydeł

22 marca 2014 Książka  Jeden komentarz

Nieuleczalna choroba. Pozbawienie dachu nad głową. Utrata pracy i co za tym idzie środków do życia. Bieda. Rozwód. Samotność. Kalectwo.


Która z wymienionych ,,rzeczy” byłaby dla Was największą, życiową tragedią?


A może dopisalibyście do powyższej listy inne pozycje?


Z całą pewnością mogę stwierdzić, że dla mnie, jako kobiety, żony, matki, największym dramatem okazałaby się śmierć dziecka. Nie wiem czy byłabym w stanie normalnie funkcjonować, nie zatracić się w żalu, bólu, cierpieniu. Nie potrafię napisać, czy w obliczu takiej tragedii potrafiłabym ułożyć swoje życie na nowo.


Historia Jenny sprowokowała mnie do nieprzyjemnych przemyśleń. Z jednej strony byłam świadoma tego, że mam do czynienia z literacką fikcją, z poruszającym, metafizycznym dramatem. Lektura Cienia kruczych skrzydeł z założenia miała mną wstrząsnąć, sprowokować do kwestionowania istnienia jakiegokolwiek ,,wyższego bytu”, odbierającego życie niewinnym istotom, przymykającego oczy na występki prawdziwych nikczemników. Nieszczęście innej matki dobitnie podkreśliło moją ,,komfortową” sytuację. Choć ogromnie, szczerze współczułam bohaterce to jednocześnie odczuwałam ulgę, że nie znalazłam się na jej miejscu. Udało mi się zatem doświadczyć katharsis, czy jednak tylko tyle powinnam napisać o niedawno przeczytanej książce?


 DSC_0005

Czytaj dalej

Moja siostra mieszka na kominku

6 marca 2014 Książka  3 komentarzy

Co można zrobić z ludzkimi zwłokami?


Zapewne większość z Was wskaże cmentarz, jako miejsce wiecznego spoczynku. Niektórym zaś przyjdą na myśl egipskie piramidy, inni przypomną sobie spektakularne pogrzeby, w trakcie których ułożone na drewnianych stosach ciała, trawił ogień. Historia wspomina również przypadki układania zwłok na łódkach, które po odpłynięciu od brzegu dosięgała podpalona strzała. W bardziej romantycznych wersjach prochy osoby, która opuściła ten ziemski padół, można rozsypać w szczególnym miejscu, jak ocean, górski szczyt, plaża (!), bądź łąka. Ekscentrycy wymienią bardziej oryginalny pomysł, jakim jest przerobienie pozostałości po kremacji na diament, którym można ozdobić pierścionek, wisiorek lub inny element biżuterii, tak, by ukochany człowiek, zawsze był blisko nas. Oczywiście, wszystko zależy od norm ustanowionych w danym państwie.


Jednak żaden z powyższych sposobów nie ma nic wspólnego z decyzją, którą podjął pewien Brytyjczyk, ojciec tytułowych bohaterów debiutanckiej książki Annabel Pitcher. Szczątki dziesięcioletniej Rose zostały bowiem ,,solidarnie” podzielone między obojgiem rodziców. Część z nich zamieszkała w złotej urnie. Ten niezwykły przedmiot spoczął zaś w centralnym miejscu domu Matthewsów- na kominku.


Oto wielowątkowa, dogłębnie poruszająca, wyciskająca hektolitry łez historia, której lektura okazała się dla mnie niezapomnianym przeżyciem.


 DSC_0103

Czytaj dalej