Wydawnictwo Galeria Książki tagged posts

Dziedziczka Jeziora

29 maja 2020 Książka  Brak komentarzy

Ta recenzja zdecydowanie powinna pojawić się w Dniu Matki.


Jeden z głównych wątków Dziedziczki Jeziora oddaje hołd bezwarunkowej miłości, jaką rodzicielka obdarza swe dziecko.


Jednakże to tylko element skomplikowanej układanki, którą poskłada uważny i zdeterminowany czytelnik.


Wszakże Maria Dahvana Headley nie tworzy prostych, jednowymiarowych, pozbawionych drugiego dna opowieści.


Jeśli należycie do grona osób czerpiących przyjemność z wielowarstwowej fabuły, jeśli nie stronicie od tematów, obnażających zwierzęcą naturę człowieka, jeśli nie odwracacie głowy i nie pomijacie drastycznych opisów egzekucji, samosądów oraz darzycie sympatią misternie skonstruowane czarne charaktery, ta historia zapadnie głęboko w Waszej pamięci...


dziedziczka jeziora

Czytaj dalej

Powrót do Magonii. ,,Gniazdo” (33/2017)

22 czerwca 2017 BohaterowieKsiążka  Brak komentarzy

Znalazłam już swoje miejsce na ziemi,


ciało, które pozwala mi przetrwać kolejny dzień,


dłonie, będące bezpieczną przystanią, potrafiące rozpalić zmysły i przynieść ukojenie,


przyszywaną rodzinę, nieustannie dowodzącą swej miłości.


Mam jednak ściśnięte gardło, serce pozbawione kompana.


Śpiewam już tylko nocą, śniąc o podniebnych wojażach, wspominając koncerty na dwa, idealnie uzupełniające się głosy.


Wkrótce doświadczę ogromnego rozczarowania. Zostanę pozbawiona umiejętności, przychodzącej mi łatwiej niż oddychanie.


Komu powinnam zaufać? Komu powierzyć swe obawy?


W jakiej rzeczywistości szukać siebie samej?


 Gniazdo Aerie Maria Dahvana Headley

Czytaj dalej

Spójrz w górę. Magonia istnieje naprawdę

8 marca 2016 BohaterowieKsiążka  Jeden komentarz

Magonia  Maria Dahvana Headley


Spoglądam w niebo, uważnie śledząc chmury. Nie zależy mi na tym, by odgadnąć kształt, jaki tworzą.


Czekam.


Z niepokojem obserwuję pozornie niegroźne zjawisko pogodowe.


Stałam się bardziej wyczulona na odgłosy natury. Odsuwam od siebie hałas przejeżdżających aut, rozmawiających przechodniów.


Śledzę ruchy skrzydeł, swobodnie przecinających powietrze. Słucham śpiewu, nawoływań, dochodzących spomiędzy gałęzi wysokich drzew. Obserwuję niewielkie sylwetki, odpoczywające na telefonicznych kablach.


Skrycie wierzę, że lada moment pojawi się kadłub, maszt, albo jakikolwiek inny zalążek statku. Chciałabym dostrzec na jego pokładzie Azę Ray, przyjaźnię machającą mi na powitanie.


Już nigdy więcej nie pomyślę o niebie, jak o granicy, niedostępnej dla przeciętnych zjadaczy chleba.


Gdzieś tam w górze, niewidoczna dla tych, którzy nie chcą zobaczyć, kryje się Magonia. Jej mieszkańcy zaś usiłują ograbić nas z ziemskich skarbów…


Magonia  Maria Dahvana Headley


Czytaj dalej