Wydawnictwo Zwierciadło tagged posts

Moja wina, Twoja wina, nasza wina

30 stycznia 2015 Książka  Brak komentarzy

,,Można wbić komuś nóż w serce. Można, trzeba czasami nawet…Nigdy jednak nie wbijaj noża komuś w plecy, bo ci nie wybaczy…”


Wielotomowe powieści przyzwyczajają mnie do swoich bohaterów, miejsc, uchwyconych na kartkach książki za pomocą słów rozpalających wyobraźnię, a także historii, które przeżywam, śledzę z zapartym tchem i nie mogę doczekać się zakończenia danych wątków. Sagi uzależniają, opanowują myśli, zapewniają ,,stały transport różnorodnych emocji” oraz przygód, w których chciałabym wziąć udział. Dają nadzieję na to, że ślad po konkretnej familii nie zatrze się z biegiem czasu, ale zostanie powtórnie odciśnięty przez kolejne pokolenie.


Pokochałam Winnych zaborczą, pozbawioną zrozumienia miłością. Wielokrotnie cytowałam ulubione fragmenty, odtwarzałam najciekawsze sytuacje, kibicowałam poszczególnym postaciom, życząc im jednocześnie zaznania świętego spokoju, szczęścia, na jakie zasłużyli i siły do zmagania się z przeciwnościami losu.


Tak bardzo czekałam na drugi tom Stulecia, odczuwając wilczy głód, wynikający z braku informacji, podsycany niepewnością i pragnieniem pochłonięcia kolejnej dawki wyśmienitej prozy. A kiedy dotarła do mnie nieskalana obcymi odciskami palców krwista okładka, zaszyłam się w najcichszym kącie. I już po kilku zdaniach miałam ochotę ze smutkiem stwierdzić:


,,Pani Ałbeno, złamała mi Pani serce…”


Stulecie Winnych Ci, którzy walczyli Ałbena Grabowska


Czytaj dalej

Stulecie Winnych

16 listopada 2014 Książka  Brak komentarzy

Niemalże pozbawiła mnie wszelkich uczuć, pozostawiając po sobie bolesną tęsknotę.


Nim jednak dotarłam do ostatniej strony, zdążyłam doświadczyć palety najrozmaitszych emocji.


Nie zliczę łez, nieudolnie wycieranych w rękaw piżamy, żalu, który ogarniał mnie w chwilach, gdy świat bohaterów rozpadał się na drobne kawałki, radości, kiedy dane im było cieszyć się ulotnym szczęściem, wiary w to, że tytułowa rodzina wreszcie wyczerpała limit pecha. Towarzyszyłam im w momentach narodzin i śmierci, obserwowałam, jak dorastają, jak dojrzewają i osiągają wiek, w którym mądrość i przyjaźń króluje nad pięknem i miłością.


Nie czuję już nic, prócz nieznośnej suchości powiek, które zapomniały, jaką konsystencję mają łzy, prócz zawieszonego na twarzy półuśmiechu, który nie ma siły na to, by zaprezentować się w całej krasie, prócz drżenia rąk, spragnionych dotyku kolejnej strony, prócz głodu słów, układających się we wciągające korowody zdań. Zostałam pozbawiona obecności bohaterów, dla których widziałabym miejsce w teraźniejszości.


Ogarnia mnie przejmująca pustka, wspomnienie wzruszającej, choć przyziemnej opowieści. Doświadczyłam wszystkiego i zostałam z niczym.


Czuję się winna, jak tytułowe postaci tej wyjątkowej książki.


Winna tego, że tak łapczywie pochłonęłam tę historię i z niecierpliwością czekam na dzień, kiedy dane mi będzie poznać jej dalszy ciąg.


Stulecie Winnych Ałbena Grabowska


Czytaj dalej