Monthly Archives Maj 2023

Dorosłość. Wyznania

17 maja 2023 Książka  Brak komentarzy

Prozaiczna.
Rozczarowująca.
Snująca balladę o niespełnionych marzeniach i miłosnych zawodach.
Zanurzona w codziennej rutynie, przeważnie niesatysfakcjonującej pracy, bylejakości i tony rachunków do zapłacenia.
Emanująca samotnością. Niekiedy z wyboru. Dla wygody. Narzuconą przez partnera, który miał być już na zawsze, a zniknął po chwili.
Poświęcająca się dla dobra rodziny, dla świętego spokoju.
DOROSŁOŚĆ Linn  Skåber
Chciałaby nosić różowe skarpetki, śmiać się bez skrępowania, bez względu na oceniające spojrzenia i krytyczne komentarze. Mogłaby przecież kochać się z kim tylko najdzie jej ochota, bez udawania, bez stwarzania pozorów przyzwoitości.
Pewna swoich walorów, świadoma atutów, jest w stanie realizować najśmielsze plany, zdobywać szczyty, łamać barykady.
Ma jednak podcięte skrzydła...

Są w niej ze wstydem szeptane tajemnice. Dialogi nasączone ciszą. Wspomnienia, wciąż tak gorące, iż mogłyby rozgrzać obojętne serca. Wierszem pisane pragnienia. Nieme prośby i śmiałe spostrzeżenia. Lecz przede wszystkim melancholią utkane ilustracje Lisy Aisato. Od smutku szare, od czerni zranione, będące naturalistycznym przekrojem wieku średniego. Słyszysz, jak krzyczą? Bez interpunkcji, liter, podkreśleń. Obrazowo przemawiając do wyobraźni czytelnika. Aż chciałoby się ich dotknąć, choć już bardziej poczuć nie można. Więc zapadają w pamięci, dzięki detalom, barwom i przekazowi. Może i ja tam gdzieś jestem, może się nawet uśmiecham...

 

Linn Skåber Dorosłość Młodość

Dorosłość (Til de voksne. Monologer)

Link Skåber

Ilustracje: Lisa Aisato

Przekład: Milena Skoczko-Nakielska

Premiera: Kraków 17.05.2023r.

Wydawnictwo Literackie

Półka: egzemplarz recenzencki

IMG_20230516_184404126_BURST000_COVER

IMG_20230516_184440055

IMG_20230516_184515724

IMG_20230516_184545411

IMG_20230516_184351633

Linn Skåber Dorosłość Młodość
#Współpraca #wydawnictwoLiterackie #books #bookstagram #książka #DorosłośćLinnSkaber #LinnSkaber #Dorosłość #LisaAisato

Czytaj dalej

Zjadaczka Grzechów

13 maja 2023 Książka  Brak komentarzy

Szczerze, nie wiedziałam, jak ostatecznie podsumować wrażenia, towarzyszące mi w trakcie lektury, oraz po przeczytaniu Zjadaczki Grzechów.

Zjadaczka Grzechów
Liczne akapity czytelniczego zainteresowania, przeplatały się z momentami znużenia. Nie chodziło tutaj o typowe lanie wody, tudzież grafomańskie wywody Megan Campisi. Nie, wręcz przeciwnie. Uważam, że warsztat literacki autorka ma świetnie zorganizowany. Coś jednak nie pozwoliło mi w pełni rozwinąć wachlarza zachwytu.

Sam fakt, iż miałam do czynienia z powieścią, w której historia stanowi potężne, usiłujące wybić się na pierwszy plan tło (wariacja na temat potomków angielskiego monarchy Henryka VIII), stanowił dla mnie niepodważalne znaczenie. Dodatkowe smaczki w postaci intryg, licznych tajemnic, dworskich skandali i przyziemnego życia najniższej klasy społecznej przyciągały moją uwagę.
Samą kreację głównej bohaterki mogę przyrównać do przysłowiowej wisienki na apetycznie wyglądającym torcie. Nastoletnia May, skrzywdzona przez rodzinę i system, molestowana, poniżana, głodna, spragniona miłości sierota, znajduje w sobie siłę, by nie tylko przeżyć, ale również zadośćuczynić wszechobecnemu złu. A nie jest to proste, bowiem dziewczyna zostaje skazana na los Zjadaczki Grzechów.

Naznaczona wypalonym na języku piętnem oraz mosiężną obrożą, pozbawiona głosu (w codziennych sytuacjach), May wysłuchuje spowiedzi konających biedaków i szlachetnie urodzonych. Następnie spożywa określone posiłki, symbolizujące ich grzechy. Uwalniając ludzi od ich przewinień, sama zostaje obarczona cudzymi ciężarami sumienia.
Jest to książka, która wzbudza różne emocje. Niektórzy przyrównują ją do Opowieści Podręcznej, gdyż utracona wolność i narzucenie konkretnej roli społecznej stanowią istotną kwestię w tej historii. Odwaga bohaterki, czyste serce powodują, iż ciężko jest nie obdarzyć May sympatią, nie kibicować jej poczynaniom.
Na pewno nie jest to powieść, o której istnieniu zapomina się w chwilę po dotarciu do ostatniej strony. A jeśli wwierca się w umysł, pozostawiając ślad w pamięci, jest zatem godna polecenia.

 

Zjadaczka Grzechów (Sin Eater)

Megan Campisi

Przekład: Jarosław Mikos

Warszawa 2020

Wydawnictwo Świat Książki

Półka książka pochodzi z mojej prywatnej kolekcji

Czytaj dalej

Ginekolodzy 2. Kolejne tajemnice i jeszcze większy strach

5 maja 2023 Książka  Brak komentarzy

Czuję się emocjonalnie zmiażdżona, przytłoczona niewygodnymi faktami, oszołomiona nagą prawdą. Przechodząc do kolejnych rozdziałów GINEKOLOGÓW 2, nie mogłam pohamować łez.


Ginekolodzy 2 kolejne tajemnice i jeszcze większy strach Iza Komendołowicz


Pierwszą część Ginekologów po prostu przyjęłam do wiadomości. Książkę  przewertowałam, skupiając uwagę na aspektach, które mnie najbardziej intrygowały. Pochyliłam się nad problemami współczesnych kobiet po czym przeszłam do porządku dziennego. Ot, kolejna ważna i ciekawa pozycja na rynku wydawniczym, która jednak niczego nie zmieniła w moim życiu.
Tymczasem kolejna odsłona rozmów Izy Komendołowicz z osobami ze środowiska ginekologicznego, historie pacjentek, okazały się dla mnie wyczerpującą psychicznie lekturą.


Brałam udział w Ogólnopolskim Strajku Kobiet. Wierzyłam, że chore przepisy to tylko chwilowy kaprys władzy. Miałam nadzieję, że w moim kraju każda kobieta będzie mogła skorzystać z pomocy fachowców, że same możemy decydować o naszych ciałach, że to nasze zdrowie i życie będzie stawiane na piedestale... Jeszcze wtedy chciałam ponownie spróbować zajść w ciążę, urodzić drugie dziecko...


Iza Komendołowicz z nienachalną, aczkolwiek stanowczą dociekliwością, podejmuje konwersację ze wspomnianą grupą zawodową. Zadając pytania, które niejednej z nas pojawiają się w głowie, w szczególności wówczas, gdy dowiadujemy się o ciąży, ukazuje pełną lęku i czarnych wizji rzeczywistość. Nie atakuje swych rozmówców, nie zapedza ich do kąta, oczekując pokutnej postawy. Merytorycznie świetnie przygotowana, nie szuka sensacji, nie próbuje wybić się na nieszczęściu kobiet.


Jesteśmy zmuszane do noszenia martwych płodów, dopóki nie nastąpi poronienie lub bezpośrednie zagrożenie naszego życia. Oczywiście w teorii. Sama diagnoza ginekologa, wskazująca wadę letalną płodu, nie jest równoznaczna z uzyskaniem zgody i pomocy przy wykonania aborcji. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego sprawił, że legalną przesłanką do wykonania terminacji ciąży embriopatologicznej jest zaświadczenie od psychiatry, w którym specjalista stwierdzi, że zdrowie i życie kobiety jest zagrożone. Tymczasem, cytujac Ordo Iuris, ,,depresja nie jest zagrożeniem dla życia i zdrowia kobiety".  Spychologia szpitali, podważanie opinii innego specjalisty,odwlekanie w czasie, sprawia, że pomoc, jaką powinna otrzymać ciężarna kobieta w niektórych przypadkach staje się niemożliwa.


Lekarz nie jest jednostką uprawnioną do kształtowania poglądów, o czym większość z nich zapomina lub jawnie lekceważy. Aborcja stała się sprawą etyczno-medyczno-moralną i polityczną. Przekroczyła granicę jedynego wymiaru.


Autorka podjęła dyskusję zarówno z pacjentkami, kobietami, które przeżyły poronienie, doświadczyły ciąży, obarczonej chorobą, jak i lekarzami, pracownikami instytucji, wspierających ciężarne. Przybliżyła przypadki Mariny Jaworskiej (bezczaszkowy płód), Alicji Tysiąc (której odmówiono terminacji ciąży, mimo wskazań medycznych, związanych z utratą wzroku), Izabeli z Pszczyny (Ani jednej więcej).


Komendołowicz rozmawiała także z autorką kontrowersyjnych wpisów w social mediach (babkibabkom) Gizelą ze szpitala w Oleśnicy, jej mężem, doktorem Łukaszem Jagielskim, pierwszym ginekologiem, który wygrał proces sądowy (z powództwa prywatnego) o zniesławienie przez działaczy organizacji prolife.


Poruszane w książce kwestie dotyczyły:
- profilaktyki i leczenia pacjentek z niepełnosprawnością fizyczną i umysłową;
- szerzenia wiedzy dotyczącej antykoncepcji wśród nieletnich;
- terminacji ciąż, charakteryzujących się wadami letalnymi płodu;
- konieczność wydzielenia w szpitalach oddziałów septycznych, dostosowanych do pacjentek z ciążą, zakwalifikowaną do terminacji;
- ciąży kobiet homoseksualnych;
- in vitro;
- porzucanie przez ginekologów trudnych pacjentek, ciężkich przypadków;
- nierównego traktowania pacjentów ze względu na płeć (odmowa wykonania ubezpłodnienia u kobiet i praktycznie bezproblemowa wazektomia).


KOLEJNE TAJEMNICE I JESZCZE WIĘKSZY STRACH wskazują rozwiązania niektórych sutuacji. Propozycje osób zaangażowanych w niesienie pomocy kobietom, gdyby tylko weszły w życie, wypierając dotychczasowe normy, mogłyby znacznie poprawić komfort pacjentek, ale także jakość pracy osób ze środowiska ginekologocznego. Rozmowa, do której wraca, którą nieustannie podejmuje autorka książki, otwiera czytelnika na kwestie, stłamszone przez ustrój, okadzone kazaniami kościoła.


GINEKOLODZY 2 ukażą się drukiem 31 maja br.
Za egzemplarz przedpremierowy dziękuję Wydawnictwu WAB


Ginekolodzy 2. Kolejne tajemnice i jeszcze większy strach.


Iza Komendołowicz


Egzemplarz przedpremierowy, tekst przed korektą


Premiera 31.05.2023r.


Wydawnictwo WAB


WSPÓŁPRACA

Czytaj dalej

Tysiąc okrętów

3 maja 2023 Książka  Brak komentarzy

Śpiewaj muzo, scena należy do ciebie. Niech publiczność usłyszy historię Heleny, tej egocentrycznej dziwki, przez którą starte z powierzchni zostało tysiące istnień.


Śpiewaj muzo, mikrofon w twych dłoniach niech dobrze odda odgłos łez zgwałconych branek. I tych, które złożono na ołtarzach dawnych bóstw, by uzyskać błogosławieństwo i wsparcie.


Śpiewaj muzo, bądź natchnieniem. Niech świat ochłonie, niech nieco osłabnie blask Achillesa, Odyseusza, Hektora.



Tysiąc okrętów Natalie Haynes


Zepchnięte na dalszy plan, sprowadzone do roli niewolnic i ofiar, kobiety, które uczestniczyły w wojnie trojańskiej, wreszcie mają szansę zostać wysłuchane. Choć wcześniej pojawiały się w dziełach wybitnych artystów, zazwyczaj solo, w pojedynkę opowiadały o wydarzeniach, stanowiących filar Iliady. Haynes nieśpiesznie przedstawia czytelnikowi istotę konfliktu z różnych perspektyw, biorąc pod uwagę konflikt Hery, Afrodyty i Ateny (ach te feralne jabłko!), nieustanną pracę mojr, zajmujących się przędzą życia, cierpieniem Matki Ziemi, a także chęć zemsty żony Agamemnona i tęsknotę wiernej Penelopy.


Tysiąc okrętów z sukcesem pokonało zawiłą drogę do mojego serca. Głęboko poruszyły mnie listy królowej Itaki, zwierzenia Andromachy, forma przekazu, mieszane style wypowiedzi. Zżyłam się z bohaterkami. Czułam ekscytację Ifigenii, zwiedzionej przez ojca obietnicą ślubu. Udzialały mi się szaleństwo i strach Kasandry.


Poruszająca wciąż aktualne problemy, pełna analogii, miejscami brutalna, lecz daleka od karykaturalnego barbarzyństwa. Historia tak otulająca zmysły, boleśnie szczera i potrzebna. Nie chciałam dotrzeć do jej finiszu. Umyślnie odkładałam ją na bok po kilku rozdziałach. By móc ją w spokoju przetrawić, by nadal wyobrażać sobie tembr głosu narratorek.


Jeszcze nie czuję przesytu Starożytną Grecją. Wręcz przeciwnie, na samą myśl o odświeżeniu wizerunku mitycznych postaci, przyjemnie łaskocze mnie pod sercem. Mam cichą nadzieję, że któreś z rodzimych wydawnictw pokusi się o wypuszczenie na polski rynek kolejnych książek Natalie Haynes. Bowiem autorka gustuje w herosach i olimpijskich bogach, jej pióro z lekkością słodkiego wina, tworzy podwaliny ekscytujących wizji, wkładając w usta bohaterów opowieści zarówno o niesamowitych przygodach, jak i trudach codzienności.



Tysiąc okrętów (a Thousand ships)


Natalie Haynes


Przekład: Dorota Pomadowska


Białystok 2022


Wydawnictwo Kobiece


Półka: książka pochodzi z mojej prywatnej kolekcji

Czytaj dalej