Do tej pory korzystałam z sensorycznych rękawiczek, wypełnionych mąką ziemniaczaną oraz ryżem.

Dzięki nim moi podopieczni z większą ochotą rozwiązywali matematyczne zadania, czerpiąc radość z zabawy prostą, aczkolwiek skuteczną pomocą dydaktyczną.

Postanowiłam jednak stworzyć trwalszy i bardziej estetyczny gadżet, który przypadnie do gustu zarówno dziewczynkom jak i chłopcom. Niestety nie wpadłam na ten pomysł pierwsza. Niektóre mamy-blogerki-nauczycielki również okiełznały filc i nici, zamieniając materiał w intrygującą rzecz.

Pozwólcie jednak, że mimo wszystko pochwalę się efektem mojej pracy.

Pomocne dłonie z powodzeniem zastąpią nudne liczmany. Ważne jest to, że możecie je dostosować do Waszych oczekiwań, tworząc niepowtarzalne i trafiające w gust przedszkolaków rzeczy.

Do wykonania sensorycznych rączek potrzebujecie:

- filcu w różnych kolorach;

- nici,

- nożyczek,

- szablonu albo dłoni dziecka do obrysowania.

Polecam również zaopatrzyć się w rzepy doczepiane do zalaminowanych cyfr.

Na najjaśniejszym arkuszu filcu odrysowałam kształt dłoni mojej córeczki. Rączki przyszyłam kolorową nicią do ciemnoniebieskiego materiału, pamiętając, by pozostawić luz palcom, które podczas zabawy będą zginane przez dzieci. Dłonie możecie ozdobić wielobarwnymi paznokciami, doszywając bransoletkę, zegarek albo pierścionki.

Zapewne zauważyliście niewielkie prostokąty, przyszyte w górnych partiach filcu. To pola przeznaczone na doczepienie cyfr oraz znaków, wykorzystywanych podczas obliczania działań.

Kiedy już Wasze sensoryczne dłonie będą gotowe, wydrukujcie i zalaminujcie cyfry oraz znaki oznaczające dodawanie i odejmowanie. Rozsypcie je na ławce i poproście uczniów o wylosowanie 3 kartoników. To Wasi podopieczni muszą ułożyć równania, może się bowiem zdarzyć tak, że przypadną im następujące przykłady: 2, -, 8, a jak wiadomo przedszkolaki nie operują jeszcze ujemnymi wynikami. Niektórzy jednak wykonują działania, których wynik przekracza liczbę 10.

Dzieci dokonują obliczeń, zaginając odpowiednią ilość paluszków sensorycznych. Wynik przedstawiają werbalnie.

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

• E-mail
|
• Więcej postów (1459)