-
Niebieskie usta
4 sierpnia 2012 Kosmetyki
-
Bezkresne, pozbawione obłoków niebo, głębia oceanu, rosnące wśród kłosów zboża chabry, źrenice nowo narodzonego dziecka, lody o smaku gumy do żucia. Te zapadające w pamięci barwy dostępne są również wśród kolorowych kosmetyków, którymi można wykonać makijaż. Po cieniach odzwierciedlających krajobraz dzikiej laguny zainteresowałam się szminkami w kolorze niebieskim…
Dotąd zarezerwowane były dla modelek, które szokowały makijażem podczas pokazów mody ekstrawaganckich projektantów. Teraz nieśmiało wkraczają na salony. Firma Inglot wypuściła kolekcję niebieskich pomadek Pacific Blue. Możecie stać się posiadaczkami jednej z nich wydając 21zł. Mimo moich obaw, że tak intensywny kolor może wysuszać usta, producent zapewnia, że dzięki sporej zawartości witaminy E na pewno nie będzie to miało miejsca.
Pacific Blue zostały zapakowane w proste czarne opakowania, które pozbawione zostały jakichkolwiek udziwnień i ozdób. Każde z nich skrywa matowy lub perłowy odcień.
Tak intensywny niebieski kolor, którym ozdobione będą usta, będzie dobrze wyglądał na stonowanym, naturalnym tle. Nie róbcie mu konkurenci w postaci mocno zaakcentowanego oka. Wszelkie bronzery, róże i rozświetlacze wydają się również niewskazane. To przecież usta mają grać główną rolę, wyrażać przebojowość swojej właścicielki i świadczyć o jej odwadze. Wszak która szara myszka zdecyduje się na tak radykalną ozdobę twarzy?
Jestem ciekawa jak w praktyce zachowuje się niebieska szminka. Czy dobrze kryje wargi, czy nie zostawia smug i prześwitów? Jak wygląda sprawa jej trwałości? Ponadto co z jej konsystencją, czy zachwyca miękkością i łatwą aplikacją czy wręcz odwrotnie jest toporna w użytkowaniu?
Zastanawia mnie jak wielkie zainteresowanie wzbudziłabym wśród mijających mnie przechodniów, gdyby moje usta ubrane były w niebieską pomadkę. Stronię od masowych imprez, nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam na dyskotece czy sylwestrowym balu, nie biorę udziału w sesjach zdjęciowych. Gdzie taka osoba jak ja mogłaby promować niebieską pomadkę? I jeszcze jedno- co o takich ustach myśli płeć przeciwna? Czy błękitne wargi nadal działałyby na mężczyzn podniecająco?
Który odcień niebieskiej pomadki najbardziej przypadł Wam do gustu i czy zdecydowałybyście się użyć tej nowości?
Zagraniczne inspiracje
li_lia
W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.
Myślę, że kobieta z niebieskimi ustami wzbudziłaby na ulicy niemałą ciekawość, a oglądaliby się za nią nie tylko przedstawiciele płci przeciwnej
Czy ja pomalowałabym swoje wargi na niebiesko? Zdecydowanie NIE. I to nie dlatego, że kolor mi się nie podoba (jest piękny, a na wargach modelek wygląda zmysłowo i tajemniczo), ani nie dlatego, że jestem nieśmiałą szarą myszką, która nie chce się wyróżniać z tłumu. Po prostu wiem, że źle bym się czuła z takim makijażem. Ale jestem bardzo ciekawa zdania pozostałych dziewczyn.
A o to czy błękitne usta skusiłyby faceta do pocałunku zapytam męża i wieczorem podzielę się z Wami tą wiedzą
Ja bym się na niebieskie usta nie zdecydowała bo (podobnie jak przedmówczyni) źle bym się w takim makijażu czuła
To mój ukochany kolor, jednak nie odważyła bym sie wyjść na ulicę z błękitnymi ustami. Dzisiaj byłam w Biedronce, postałam nad pomarańczowym błyszczykiem i tez brakło mi odwagi żeby go kupić ale następnym razem kupie a co? raz się żyję
Niebieskie usta zdecydowanie tak.. ale do sesji zdjęciowej, zabawy karnawałowej czy jakiegoś balu przebierańców… Ja podobnie jak dziewczyny nie czuła bym się dobrze a wręcz niekomfortowo. Ale taki kolor na paznokciach to już co innego
Paznokcie i oczy jestem w stanie sobie wyobrazić, ale podobnie jak Wy nie zaryzykowałabym z tym kolorkiem na ustach.
niebieski lubię, nawet bardzo, ale jakoś nie wyobrażam sobie go u mnie na ustach….nie lubię go też na paznokciach niektóre kolory po prostu nie do wszystkiego się nadają
Niebieskie usta? Jak dla mnie pzresada. Uważam, że wcale nie dodają zmysłowości. nic nie pobije seksownej czerwonej kobiecej szminki do ust. ja chyba także zle bym sie czuła w takiej szmince. Prawdopodobnie dlatego, że wyglądałabym komicznie. Tak mi się wydaje bynajmniej. Wolę klasykę czerwienie, brzoskwinie, fiolety.
Ja akurat mam męża pod ręką i już się pytam co on na to? ….zaczął się śmiać i mówi że mogę od razu się pakować ;-D bo nie będzie się wstydził za mnie
Ewanko- a kto dyktuje trendy w modzie? Homoseksualiści płci brzydkiej… Faceci, nic się nie znają
Uwielbiam kolor niebieski, ale wolę go w postaci bluzki czy gatek. Na ustach wygląda sztucznie, jak nie z tego świata. Wirtualna rzeczywistość powoli, ale zdecydowanie wkracza do naszego życia. Takie jest moje zdanie, ale jak to mówi moja córka, jestem z epoki o nazwie starożytna starożytność. Mój mąż też jest antyniebieskoszminkowiec :0)
Dodam jeszcze, że niektórzy po prostu nie wiedzą jak na siebie zwrócić uwagę. Stąd takie dzikie pomysły. Może być to też odwrócenie uwagi od pustki między uszami.
Hmm Ja na pewno ja wiekszość dziewczyn nie pomalowałabym sobie na dzień(np jak ide do sklepu czy coś) takim kolorem ust.Ciekawi mnie jadek gdyż na wielu imrezach dziewczyny ubierają się w takie neonowe kolorki usta tez sobie malują na takie kolorki więc może na impre to tak zależy od okliczności powiem szczerze ale na dzień ZDECYDOWANIE NIE !!!Bardzo sę ciesze że dajesz takie nowinki (ja np nie wiedziałam że są takiego kolorku szminezki) Czekam na więcej kosmetycznych nowinek które mni bardzo pomagaja paaa niebieskie usta kojaza mi sie ze zmarlymi Ps 2 Ciekawe jakby wyglądały inne kolory np zielony FUUUUJ
Mój mąż, podobnie jak luby Ewanki, wyśmiał po prostu niebieskie usta
Mojego męża wolę nie pytać
Właściwie z niebieskimi ustami spotkałam się tylko raz u blogerki i wyglądało to całkiem fajnie, ale sama bym się chyba nie odważyła zrobić taki makijaż. Nawet na jakąś super imprezę ;D Może jedynie do sesji zdjęciowej, wtedy na pewno wyglądałoby to fajnie
Mnie to się kojarzy ze stylem gotyckim, ale nie wiem:) W Polsce jak się wyjdzie tak pomalowaną na ulice to zaraz wielkie Halo, o wzrokach moherów nie wspomnę;) mnie tam się podoba, zawsze coś oryginalnego, może nie każdemu by pasowało ale uważam że dla niektórych brunetek to byłoby trafne:) kiedyś jak byłam mała malowałam się zieloną szminką i to dopiero komicznie wyglądało:D ale jeśli znajdziemy ładny, delikatny niebieski odcień szminki to czemu nie:)
Chociaż po wielu zastanowiniach może i bym wyszła lubie byc oryginalna ale no w sumie zależy od okazji
no cóż popieram komantarze wyżej, niebieki jest ślicznym kolorem i na powiekach, paznokciach jako biżuteria czy odzież nadaje sie w 100% ale w życi nie pomaluję ust na niebiesko… chyba że na hallowen przebiorę się za AVATARA
No, no postacie z Avatara idealnie pasują do stylizacji z niebieską pomadką
Kurcze, odważny kolor, ja chyba nie pomalowałabym tą pomadką ust, na pewno wzbudziłaby ciekawość ludzi
Ja też nie zaryzykowałabym niebieskich ust w codziennym makijażu jednak na imprezę czemu nie Na pewno przykuwają uwagę. Mi osobiście bardzo podobają sie klasyczne czerwienie, jednak w zestawieniu z moimi zębami nie wygląda to najlepiej. Śnieżnobiałych nie posiadam..
No ja nie wiem czemu mam taki nawyk że zanim wyjdę gdzieś to pytam się męża czy mogę tak iść i czy wszystko pasuje. Z tą szminką to daleko bym nie zaszła ;-D
Mój już się zbystrzał. Jak odpowie, że mi w czymś nie do twarzy to zalewam go gradem pytań w stylu ,,A dlaczego nie”. Teraz od razu odpowiada, że ok.
ewanka też tak robię a czaami nawet go proszę, żeby mi ciuchy wybrał, bo muszę mu przyznać, że zna się lepiej niż ja na tym
mój jeszcze nie… poprostu podaje mi cos co wg. mniego bardziej pasuje lub jest bardziej odpowiednie… i przeważnie ma racje
Na tronie zasiadła w 1953 roku. Zgodziła się na transmisję ceremonii koronacyjnej. Aby dobrze wypaść przed kamerą, pomalowała usta na kolor niebieski – dzięki temu na monochromatycznym ekranie telewizora wyglądały one na czerwone.
Mam 2 ciemno Niebieskie szminki z firmy Loreal I NYX. POniewaz mam czarne wlosy brwi I oczy…zaskakujaco nawet dla samej siebie niebiska szminka wyglada na mnie swietnie. Nigdy bym nie przypuszczala iz ten nietypowy kolor moze komukolwiek pasowac. Wydaje mi sie iz trzeba miec naprawde odpowiedni typ urody…I wtedy wyglada zjawiskowo.
Ja po naozeniu niebieskiej szminkai wygladam jak kobieta vamp a nie jak trup. Nawet moj chlopak przyznal zaskoczony ze mi pasuje I ze mu sie podoba. Nie nosilabym tego koloru na codzien ale raczej tylko wieczone wyjscie lub Halloween.