Uwięziony w mroku

9 kwietnia 2014 Książka  5 komentarzy

Ciężkie jest życie erotomana. Zwłaszcza takiego, który za fizyczną miłość musi słono płacić. Pół biedy jeśli go na to stać, kiedy bogactwo pozwala mu spełnić nawet najbardziej wyuzdane żądze. Wówczas w imię doznania dzikiej rozkoszy może trwonić majątek, nie zabiegając o względy swych kochanek. Czasami trafi się głupia gęś, która charytatywnie, lub co gorsza, łudząc się nadzieją szybkiego mariażu, rozłoży nogi przed swym księciem z bajki dla dorosłych. Nie trudno o to, gdy wspomniany bohater prócz wypchanej złotem kieszeni grzeszy urodą, muskularnym ciałem, licem, które przypomina oblicze greckiego boga.

Jednak kiedy niewyżyty seksualnie pan i władca rozporka straszy samym faktem istnienia, będąc ucieleśnieniem najgorszych koszmarów, sytuacja zaczyna się komplikować. Żadne pieniądze nie zapewnią mu szczerego uczucia, o którym skrycie marzy i śni. Żadna maska nie odwróci uwagi od zewnętrznej brzydoty. Na nic się zdadzą utarte frazesy, wedle których ludzi należy mierzyć wagą dobrych uczynków, nie zwracając sobie głowy ich aparycją. Karykatura człowieka na zawsze pozostanie potworem, czyniącym wszystko, by go znienawidzić, potępić i zniszczyć. Taki jest właśnie Ignacy, utalentowany jubiler, poliglota, morderca, przed którym w popłochu czmychnęła nawet SPRAWIEDLIWOŚĆ.

DSC_0005

Roszczeniowy stosunek do świata, hipokryzja, kompletny brak trzeźwego osądu własnego zachowania, ponadprzeciętny egoizm mogłabym wytłumaczyć traumatycznym dzieciństwem, kiedy to młody Ignaś, zaczerpnąwszy pierwszego oddechu, przyczynił się do śmierci własnej matki. Zakończony dramatycznym finałem poród, odcisnął piętno na życiu chłopca. Ta z pozoru niewinna istota, musiała dorastać obarczona winą za cudzą śmierć. Przynajmniej w takim przekonaniu utwierdzał bohatera książki Małgorzaty Cimek-Gutkowskiej jego ojciec. Ten będący nie do udźwignięcia ciężar w końcu zaczął powiększać się o kolejne, nie zawsze słuszne kilogramy winy. Wspomniana postać następny cios otrzymała w chwili, gdy dotarło do niej, iż rodzony brat jest homoseksualistą, co gorsza, został przyłapany przez Ignacego in flagranti.

Kompleksy, wynikające z ułomności, jaką był brak urody, samotność, pogarda, którą Ignaś obdarzał bliską mu osobę, nienawiść, skierowana pod adresem ojca, trudna do okiełznania seksualność, to wszystko sprawiło, że będąc już mężczyzną wyśmienity jubiler popadł w paranoję. Upatrzył sobie obiekt westchnień, kobietę nieznaną mu z imienia, nazwiska i przeszłości i ubzdurał sobie, że posiada prawo do władania jej życiem. Do czego doprowadziła go żądza? Czy zaspokoił swój seksualny apetyt? Czy dane mu było pogodzić się z rodziną?

To była naprawdę trudna w odbiorze historia, opowieść o chorym człowieku i wcale nie mam na myśli jego brzydoty. Z jednej strony czułam się zniesmaczona wulgarnymi słowami głównego bohatera, jego urojeniami, pełnymi brutalnych scen marzeniami, z drugiej zaś ciekawiło mnie, w jaki sposób autorka zmierzy się z finałem, czy ukarze Ignacego za całokształt zła, które wyrządził ludziom, czy wręcz przeciwnie, wszystko ujdzie mu płazem.

Cimek-Gutkowskiej udało się stworzyć psychologiczny portret jednostki, zagubionej w realnym świecie, żyjącej w sferze irracjonalnych pragnień, niemających prawa się ziścić. Każda strona książki przypominała brnięcie w rynsztoku, przepełnionym odorem żądzy, nastawionego na jednostronną przyjemność seksu, pozbawionego tolerancji i poszanowania cudzej godności zachowania. Nie chciałabym dołączyć do grona wrogów Ignacego, przenigdy nie pragnęłabym, aby zapałał do mnie jakimkolwiek uczuciem. Jego postępowania nie tłumaczy ani trudna przeszłość, brak zrozumienia i miłości ze strony ojca, a już tym bardziej godna potępienia homofobia. Nie da się jednak ukryć, że sama postać jest szalenie interesująca, wywołuje skrajne emocje i zasługuje na obfity komentarz.

Uwięzionego w mroku można traktować jako prztyczek w nos, na który zasługują ci, którzy usprawiedliwiają czyny chorych psychicznie osób, a do nich ewidentnie zalicza się pozbawiony fachowej opieki Ignacy. Powieść, osadzona w realiach przedwojennej Polski, ukazuje przekrój warstw społecznych, poczynając od służby, przez klasę robotniczą na zamożnych mieszczanach skończywszy. Nie piętnuje męskich, szowinistycznych świń, nie gloryfikuje homoseksualizmu, choć daje mu prawo do szczęścia, za to sprowadza prawdziwy Armagedon na damski ród, którego przedstawicielki umierają w połogu, albo zostają przedstawione jako pazerne na piękny wygląd, tudzież bogactwo głupie gęsi, wiecznie cierpiące, sponiewierane dziwki lub mało rozgarnięte, choć urobione po pachy domowe gospodynie.

To nie była łatwa, ani tym bardziej miła lektura. Pełno w niej brutalnych, szokujących opisów. Pomiędzy wersami próżno jednak szukać wyjaśnienia decyzji, które podjął Ignacy. Zawinił, powinien ponieść odpowiednią karę, czy jednak autorka postąpiła względem niego sprawiedliwie?

DSC_0005

 Uwięziony w mroku

Małgorzata Cimek-Gutkowska

Gdynia 2014

Novae Res

Półka: książka otrzymana w ramach recenzenckiej współpracy

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

5 komentarzy w Uwięziony w mroku

  • cyrysia says:

    Tematyka niezwykle ciekawa i chociaż początkowo nie byłam do niej przekonana, to jednak chyba się skuszę :)

  • Kruszynka says:

    Pokręcona ta książka, ale w tym zagmatwaniu dostrzegam w niej jakiś potencjał.

  • Kiti says:

    Nie przepadam za takimi brutalnymi książkami. Ostatnio zdecydowanie bardziej odpowiadają mi te dziecięco-młodzieżowe o zwierzętach lub magiczne.

  • Asia says:

    Ojj, ja właśnie lubię takie lektury! Dobrze wiedzieć o tej pozycji!

    • li_lia says:

      No, to mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu :)

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>