-
Muzycznie- Eric Calderone
5 stycznia 2013 Muzyka
-
Mam wrażenie, że odnalazłam obiekt westchnień Karin Stanek, która niegdyś śpiewała ,,Chłopiec z gitarą byłby dla mnie parą. Chcę przez życie śpiewająco razem iść”. Trafiłam na niego przypadkiem, odsłuchując film, który na Facebooku udostępniła znajoma. Byłabym hipokrytką, gdybym oświadczyła, iż od dawien dawna jestem zwolenniczką tego typu muzyki. Więc jako laik nie mam sobie nic do zarzucenia, pisząc, iż artysta, który na Youtube występuje pod pseudonimem 331Erock zawrócił mi w głowie do tego stopnia, że ostatnio przy każdej sposobności z mojego telefonu bądź komputera rozlegają się dźwięki jego sprzętu.
Parafrazując powiedzenie bohaterów Gry o tron- ,,Metal is coming”…
Ma ponad 97 tysięcy fanów, którzy polubili jego profil na popularnym portalu społecznościowym. Mistrzowskie posługiwanie się gitarą opanował w 2001 roku i od tamtej pory doskonalił swoje umiejętności, między innymi uczestnicząc w zajęciach na Uniwersytecie w Tampie. Na jego pasję ogromny wpływ wywarli Paul Gilbert, Jason Becker, Yngwie czy chociażby Andy James. Eric Calderone, bo o nim mowa, pochodzi z Florydy i prócz długich, ciemnych włosów moją uwagę zwróciły jego urocze dołeczki.
331Erock obala stereotyp metalowca, który postronnej osobie kojarzy się z nieprzystępnym, hardym, pociągającym, ale niezwykle niebezpiecznym muzykiem. Nie da się przejść obojętnie wobec jego sympatycznej aparycji i gestów, które zmiękczają serca kobiet, oglądających jego nagrania. Jednak jego chłopięca sylwetka i zalotne oczko, które puszcza swoim fankom, nie powinny przyćmić tego, co Eric czyni ze swoją gitarą.
Palce muzyka, to w jaki sposób drażnią instrument i wreszcie rezultat, jakim jest każdy utwór, który postanowił zinterpretować, zasługują na szczególne uznanie. W jego wykonaniu szlagiery, zajmujące szczytowe miejsca na listach przebojów, zyskują zaskakujące oblicze. Wystarczy posłuchać nowej wersji motywu przewodniego z Indiany Jonesa, Gwiezdnych wojen czy Requiem dla snu. Utwory Lady Gagi, Scatmana, Adele, Whitney Houston, a nawet metalowa wersja ,,Gangnam style” mogą cieszyć uszy nie tylko fanów ich twórców, ale również miłośników odmiennego muzycznego gatunku.
Eric Calderone zdobywa uznanie, czarując swoich słuchaczy bezbłędnymi dźwiękami oraz charyzmą. Jego zamiłowanie do muzyki, pasja oraz ogromne zamiłowanie w to, co robi są widoczne w każdym utworze. Marzę o tym, by odłączyć słuchawki od komputera, podkręcić głośniki i dać się ponieść rewelacyjnie opracowanym melodiom.
li_lia
W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.
Wow Naprawdę świetny . Miło, że przełamuje te opinie, które uważają fanów tzw. „metalu” za satanistów itp Uroczy
No własnie, bałam się użyć określenia ,,uroczy”, bo z jednej strony on jest po prostu do schrupania i przytulenia, no a z drugiej przecież to kwintesencja metalowca w najlepszym wydaniu
No niestety, ja będę mogła to odsłuchać dopiero pod koniec miesiąca, ponieważ jestem ograniczona transferem, a jak go przekroczę, to już nawet fb nie otworzę ;/
Ale jeszcze 25 dni i będę mogła przesłuchać wyczynów długowłosego gitarzysty
Natalio, a z jakiego dostawy internetu korzystasz?
Blueconnet, z t-mobile
To dziwne, ze wciąż ustalają limity.
Ja może z innej beczki… Bardzo podoba mi sie gra na gitarze… Zawsze chciałam się nauczyć, jednak zabrakło czasu, kasy i … gitary… Ale może kiedyś się nauczę:)
Ha, to mi przypomniałaś, jak się dorwałam do gitary mojej siostry i pierwsze co, to dwie struny jej zerwałam…
Hehehe, ja ostatnio na swojej tak zacięcie ‚grałam’ – jeśli można to nazwać grą ;p – że też mi struna pękła ;D
A teraz musze kogoś poprosić żeby mi założył
A jaką masz? Klasyczną?
Mam obie
Ale struna poszła w klasyku
Kojarzę go Świetnie gra, a przy tym niezłe ciacho z niego!
Nie dziwię się, ze mu laski składają matrymonialne propozycje
To zdecydowanie moje klimaty!
Jestem pod wrażeniem, facet naprawdę ma talent
I aparycję