-
WRAK RACE ALEKSANDRÓW KUJAWSKI 2019
12 maja 2019 Uncategorized
-
Od kilku lat w niewielkiej miejscowości, położonej niedaleko Ciechocinka, odbywa się impreza, zrzeszająca fanów czterech kółek. Na specjalnie przygotowanym torze pojawiają się auta, których raczej próżno szukać na tradycyjnych drogach. Ich stan techniczny pozostawia bowiem wiele do życzenia. Nie dyskwalifikuje ich jednak jako uczestników Wrak Race.
Jeśli podobnie jak ja, czujecie dreszczyk emocji, związany z paleniem gumy,
jeśli kochacie donośny odgłos silnika i niestraszny Wam pył, piach i dym,
koniecznie wybierzcie się na podobne wydarzenie.
W tegorocznym wyścigu można było podziwiać mniej lub bardziej zdezelowane maszyny, których właściciele postawili na oryginalne ozdoby w postaci maskotek naklejek, napisów, a także efektów dźwiękowych. Licznie zgromadzona widownia dopingowała swoich faworytów, mimo fatalnych warunków atmosferycznych. Siąpiący z nieba deszcz, nie wystraszył amatorów czterech kółek, przyglądających się rywalizacji kierowców, a także obserwujących pracę spycharek, które usuwały z toru uszkodzone auta.
Służby porządkowe musiały zwracać uwagę na niesforną publiczność, która pomimo prośby prowadzącego imprezę, nie zwracała uwagi na zasady bezpieczeństwa, notorycznie przekraczając taśmę, oddzielającą zawodników od widowni. Brak wyobraźni, zwłaszcza w przypadku osób, będących pod wpływem alkoholu, budził niepokój.
Na placu, zlokalizowanym w pobliżu toru, można było zobaczyć pokaz rzeźbienia piłą mechaniczną w drewnie, skosztować potraw z grilla oraz spożyć gorące napoje, które w taką pogodę kazały się strzałem w przysłowiową dziesiątkę.
I choć sama marzę, by zasiąść za kierownicą jeżdżącego wraka i zmierzyć się z bardziej doświadczoną konkurencją, decyzję o wzięciu udziału w podobnej inicjatywie prawdopodobnie przełożę na przyszły rok. Póki co cieszę się ogromnie, że nawet w tak niewielkiej miejscowości znaleźli się pasjonaci czterech kółek, którzy podjęli się organizacji sportowego wydarzenia.
li_lia
W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.
Bardzo fajna inicjatywa dla starych szrotów
Racja