-
Moja pierwsza blogowa wymianka
6 listopada 2012 Dla dziecka, Dodatki
-
Zaradność jest w cenie
Uszczupliłam swoje kosmetyczne i biżuteryjne zbiory i zadebiutowałam na wymiankowym rynku.
Cieszę się ogromnie, że do powyższej sytuacji namówiła mnie Ula.
Oto, co znalazłam w mojej paczuszce.
Jesteśmy z Nadzią zachwycone nową czapką. Rudolfina podbiła nasze serca. Jest wręcz idealna na jesienne chłody.
Urzekła mnie czerwonym noskiem, elfimi uszami. Jednak jej największym atutem jest poroże , które czyni ją wyjątkową czapeczką.
Nasz świąteczny gadżet posiada praktyczne wiązanie w formie dwóch starannie zaplecionych warkoczy. Zabezpieczają one czapkę przed porwaniem jej przez wiatr i chronią uszy mojej pociechy.
Nadzi tak bardzo się spodobała, że nie chciała jej zdjąć w domu. Zajętą rysowaniem moją Rudolfinę ciężko było namówić do cierpliwego pozowania.
Nie tylko Nadzia została uszczęśliwiona. Dla mnie również znalazło się coś miłego w przesyłce. Ula zrobiła mi cieplutką opaskę w kolorze czekoladowego brązu. Jest idealnym rozwiązaniem dla osób, które nie lubią nosić czapek
Nasza kolekcja wyjątkowych czapeczek liczy sobie trzy sztuki. Wcześniej z kramiku Uli kupiłam dla Młodej Pieska:
oraz Żabkę, która cieszy się w moim mieście ogromną popularnością. Żadna mama nie przejdzie obok niej obojętnie
Jeżeli chcielibyście zamówić u Uli wykonanie czapeczki, szalika, rękawiczek dla swojej pociechy, albo dodatku dla siebie, zajrzyjcie na jej bloga TUTAJ. Tylko legalnie uprzedzam- nie zwlekajcie z decyzją i zapiszcie się do kolejki oczekujących Nie będziecie rozczarowani
A Wy, Moi Drodzy, braliście udział w blogowych wymiankach? Może zorganizujemy podobną akcję na kilku blogach?
li_lia
W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.
Ja tez czekam w kolejce do Ulci. A opaskę tez będę miała, tylko fioletową
Wymianka , fajny pomysł Piszę się .
Zrobimy listę chętnych, aby każdy miał możliwość zapisania się i pozostanie kwestia dogadania szczegółów, losowanie par i wyznaczenie terminu
Dziękuję za piękny wpis Nadzi pasują te zwierzątka na główce
Pragnę podziękować raz jeszcze za wymiankowe kosmetyki – każdy z nich się bardzo przyda!
Jeśli chodzi o wymiankę na blogu – także jestem chętna i możesz zapisać mnie na listę
Cieszę się bardzo, bardzo :*
Śliczne są te czapeczki! Takie radosne i oryginalne! Jestem pełna podziwu dla talentu Pani Uli, gdyż czyni prawdziwe cudeńka:) A Nadzia jest bardzo uroczą dziewczynką, w „Rudolfinie” wygląda słodziutko:) Pozdrawiam.
Dziękuję w imieniu Nadzi i przyłączam się do pochwał dla Uli
Bosko wyglądacie dziewczynki. Ula robi najładniejsze czapeczki, jakie widziałam. Wymianka blogowa – fajna sprawa
Kochana moja, ale TY również masz talent. Szydełko i druty Cię lubią Widziałam Laurkę w Twoich dziełach.
u mnie to tak od czasu do czasu, na własne potrzeby, więc się nie liczy – to zupełnie inna ranga i kategoria. Gdzie mi tam Do umiejętności i pomysłów Uli
Najważniejsze Gosiu, że masz satysfakcję z tego, co sama zrobiłaś, prawda?
zakładając, że się udało, to tak ;D
Moja mama również ma talent w rękach, więc ja osobiście nie narzekam na brak czapek,szalików itp. Próbuje ją teraz namówić na komin,ale coś zabrać się nie może
A Pani Ula robi faktycznie słodkie czapeczki dla dzieci
Jeśli nie zrezygnuje to na przyszłą zimę zgłoszę sie do niej
Co do wymianek kosmetycznych to jest to super pomysł
Sama planuje lada dzień wystawic u siebie na wymiankę kilka ciuszków, więc zapraszam
Śliczne te czapeczki, żabka najbardziej przypadła mi do gustu
Dziękuję, teraz szykujemy się na baranka
Nadzia świetnie wygląda w tej reniferowej czapce, sama słodycz!
A jeżeli chodzi o wymiankę to kusi mnie, żeby zorganizować coś takiego z dziewczyną mieszkającą w UK, tam tyle świetnych kosmetyków, niedostępnych w Polsce…
Tylko Justynko weź pod uwagę koszty przesyłki, które mogą Cię wynieśc tyle, co zawartosć paczki
Zdaję sobie z tego sprawę, niestety..
Cudne czapeczki, na pewno idąc ulice Nadzia zwraca uwagę wszystkich przechodzących bo wygląda w nich uroczo . Jak bym była dzieckiem marzyła bym o takiej czapce:P
Agusiu, co nam szkodzi się w takie zaopatrzyć? Myślę, że byłybyśmy atrakcją naszych chodników, paradując w takich czapencjach ‚)