-
Looper – Pętla czasu (2012)
12 listopada 2012 Film
-
źródło: http://www.scifinow.co.uk/news/looper-new-banner-poster/
Ostatnich kilka wpisów poświęciłem komediom. Dzisiaj zmiana klimatu. Kino akcji zmiksowane z industrialnym science-fiction, czyli „Looper – Pętla czasu”. Zanim przejdę do sedna recenzji, chciałbym przytoczyć dwa tytuły, które nawiązują do podobnej tematyki (podróży w czasie) i odcisnęły swoje piętno na światowej i polskiej kinematografii. Chyba jedną z najbardziej kultowych realizacji tematu jest seria „Powrót do przyszłości”. Sprawne połączenie komedii, spójnego scenariusza i efektów specjalnych sprawiły, że wszystkie części ogląda się bardzo dobrze nawet dzisiaj (mimo, że premiera pierwszej części miała miejsce w 1985r.!). Połączenie kina sci-fi z komedią możemy się również doszukać na „naszym podwórku”. Co prawda „Seksmisja” (bo o niej mowa) traktuje o czymś zupełnie odrębnym niż przygody Marty’ego i dra. Emmet’a, ale podobnie jak brat zza oceanu jest do dnia dzisiejszego nieustannie powtarzana i powszechnie uznana za klasyk polskiego kina. Czy „Looper – Pętla czasu” (mimo, że bez wątków komediowych) ma szansę na uzyskanie podobnego miana? Zapraszam do lektury
źródło: http://www.filmweb.pl/film/Looper+-+P%C4%99tla+czasu-2012-569908
Rok 2042. Joe (Joseph Gordon-Levitt) jest płatnym zabójcą likwidującym wrogów mafii z przyszłości tzw. looperem. Kiedy działające w latach 70-tych XXI w. organizacje przestępcze chcą kogoś zlikwidować, wykorzystują do tego zdelegalizowany system podróżowania w czasie i wysyłają wrogów w przeszłość. W danym miejscu, o danej porze czeka looper, który zabija cel, a następnie utylizuje ciało. Tytułowi mordercy są bardzo dobrze opłacani. Biorą z życia pełnymi garściami. Jest tylko jeden warunek. Muszą zabić KAŻDEGO, kto będzie podmiotem ich zlecenia. W trakcie kolejnej akcji Joe rozpoznaje w swoim celu starszą o 30-lat wersję samego siebie (Bruce Willis). Chwila zawahania będzie go sporo kosztować. On i zbiegły przybysz z przyszłości stają się od tej pory celami bezwzględnych kryminalistów.
Reżyserem i jednocześnie scenarzystą całego przedsięwzięcia został Rian Johnson. Takie same role pełnił w przypadku swoich dwóch poprzednich filmów: Niesamowici bracia Bloom i Kto ją zabił? Co ciekawe, w powyższych filmach występował również Joseph Gordon-Levitt – odtwórca roli Joe. [I jak tu nie wierzyć w hermetyczną kastę gwiazd... :/] Świat wykreowany przez Rian’a nie jest wcale niczym przełomowym. Oglądamy rzeczywistość, w której pojawiły się latające pojazdy, ludzie posługujących się telekinezą i narkotyki mające formę kropli do oczu. Oprócz wymienionych, świat jest w zasadzie taki sam… tylko bardziej brudny.
źródło: http://www.filmweb.pl/film/Looper+-+P%C4%99tla+czasu-2012-569908
Fabuła jest miejscami przedstawiona w niechronologiczny sposób. Oczywiście jest to zabieg celowy, a zatem wypadałoby zachować czujność przez (co najmniej )pierwsze pół godziny filmu. Inaczej można czuć lekkie zdezorientowanie, kiedy akcja przeniesie się w przeszłość, by w chwilę później wrócić do przeszłości. Brutalność jest motywem przewodnim wszystkich scen akcji. Odstrzeliwane głowy, znikające części ciała i przytrzaskiwane dłonie mogą co wrażliwsze jednostki wprawić w kłopoty żołądkowe. Na pocieszenie napiszę, że jest to brutalność ekspresowa. Nie doświadczymy tutaj kilkuminutowego znęcania się, wykrwawiania (no może poza jednym przypadkiem), czy ciężkiej agonii. Po prostu TRACH i BUM!
Cała produkcja prezentuje się świetnie w sferze aktorskiej. Jedną z najlepszych kreacji stworzyła jedna z najmłodszych osób w tym gronie, czyli Jopseph Gordon-Levitt. Pamiętacie zabawnego nastolatka z „Trzeciej planety od słońca”? To już nie ten sam dzieciak. To już nawet nie ten dzielny policjant z „Mroczny Rycerz powstaje”. To zupełnie niezależna kreacja. Co świadczy o jej wyjątkowości? Świetna charakteryzacja (krzaczaste brwi, ciemniejsze usta) i mimika zbliżona do tej, kojarzonej z Brucem Willisem. Przymrużone oczy i grymasy, której robi Joseph jako Joe są „wypisz wymaluj” znakiem rozpoznawczym byłego męża Demi Moore. To fascynujące i jednocześnie świadczące o niesamowitym kunszcie tego 31-letniego aktora.
źródło: http://www.filmweb.pl/film/Looper+-+P%C4%99tla+czasu-2012-569908
Ale nie tylko Gordon-Levitt zasługuje na Waszą uwagę. Niesamowity jest także Jeff Daniels (Głupi i głupszy). Jego rola Abe’a – mafijnego boss’a – przypomniała mi odrobinę kreację Christophera Waltza z „Bekartów Wojny”. To niemalże ten sam poziom suspensu i psychologicznej manipulacji, co w przypadku pułkownika Hansa Landy. Świetnie poradziła sobie także Emily Blunt. Brytyjka coraz częściej udowadnia, że nie żyje przeszłością i aktorsko „odcina się” od postaci stworzonej w „Diabeł ubiera się u Prady”. Każda jej nowa rola (także ta w „Looperze”) to zabawa akcentem i zupełnie inna mowa ciała.
Muszę przyznać, że w dobie kopii fabularnych, „Looper – Pętla czasu” prezentuje się całkiem nieźle. Świat może mało odkrywczy, ale fabuła ciekawa i w pewnym momencie nawet zaskakująca. Brutalne sceny akcji zrównoważono spokojnymi ujęciami z wiejskiej chatki i restauracji na środku pustkowia. Każdy kto szuka filmu, gdzie oko nie zawsze nadąża za tempem pokazywanych scen, powinien być usatysfakcjonowany. Szkoda tylko, że (chyba) najbardziej znane nazwisko w całym filmie – czyli Bruce Willis – wypada nader przeciętnie. Kilka groźnych spojrzeń, to w jego przypadku za mało. Mimo to… mogę napisać, że te niespełna 2 godziny nie zaliczę do straconych, a sam obraz z czystym sumieniem POLECAM.
Zwiastun:
Czas trwania: 1 godz. 58 min.
Gatunek: akcja, sci-fi
Premiera na świecie: wrzesień 2012
Premiera w Polsce: listopad 2012
Produkcja: USA, Chiny
Reżyseria: Rian Johnson
Moja ocena: 8/10 (bardzo dobry)
li_lia
W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.
Najnowsze komentarze
EWELINA: ŚWIETNY POMYSŁ. DZEKI ZA »
Natalia: chciałabym kupić są »
Barbara: Witam serdecznie »
li_lia: Dzień dobry. Niestety »