TOO LATE Colleen Hoover

17 września 2019 Książka  Brak komentarzy

Aż strach pomyśleć, że w zamyśle autorki, nigdy nie miała ukazać się drukiem.

Mroczna, ociekająca seksem, obsesją, opisami czynów od których włos jeży się na karku, stanowiła odskocznię od literatury, do której przyzwyczaiła nas Hoover.

Taka brutalna w doborze słów, niemająca nic wspólnego z poetyckością czy romantycznymi uniesieniami, pozwalająca szczerze, bez woalki wstydu przełamać kulturalne tabu.

Inna, nie znaczy gorsza.

Uzależniająca do tego stopnia, iż nawet jej chwilowe odstawienie może wiązać się z uczuciem przejmującego głodu.

Zatem zapoznajcie się z treścią lektury, niż naprawdę będzie TOO LATE

Too late Colleen Hoover

Jeśli się Wam wydaje, że ostrzeżenia dotyczące wieku czytelnika, stanowią jedynie chwyt marketingowy i znając dotychczasowe utwory Hoover, można spodziewać się kolejnej historii o miłości (z niewielką ilością scen z delikatnym pieprzykiem), koniecznie zmieńcie swoje nastawienie.

To, z czego słynęła autorka bestsellerowych powieści z gatunku new adult, odstawcie na półkę z jej dotychczasowymi książkami. Albowiem w TOO LATE bohaterowie nie uprawiają subtelnego, niewinnego pettingu, nie umawiają się na randki w blasku zachodzącego słońca, nie stanowią dla siebie inspiracji, podczas tworzenia dzieł sztuki, nie odkrywają ukrytych talentów, nie motywują się do zmiany na lepsze.

W opisywanej lekturze mamy do czynienia ze schizofrenikiem, będącym głową uczelnianego gangu, dilerem, jak również narkomanem. Jego zaburzenia osobowości powodują, iż wpada z jednej skrajności w drugą, krzywdzi, kocha, bije, morduje, gwałci, knuje, przy czym za każdym razem domaga się docenienia swojego geniuszu i znajduje usprawiedliwienie własnych czynów. Asa Jackson, bo o nim mowa, dzierży berło egocentryzmu, jego działania cechuje bezwzględność, chęć manipulacji, agresja oraz impulsywność. I naprawdę bez znaczenia jest fakt, że został bardzo skrzywdzony jako dziecko, pozbawiony prawidłowego wzorca zachowań. Los obdarował go nieprzeciętną inteligencją, urokiem osobistym oraz smykałką do interesów. Postawił na jego drodze nieskażoną, niewinną, dobrą, pracowitą, lojalną Sloane, która z czasem stała się jego niewolnicą.

Chora relacja, jaka wiąże dwoje wspomnianych bohaterów przekracza wszelkie granice.

Hoover nie przebiera w słowach, opisując ich zbliżenia, cytując dialogi czy też oddając im głos, jako narratorom powieści. Czytelnik zaznajamia się z różnymi rodzajami intymnych kontaktów, mając wrażenie, iż uczestniczy w scenach rodem z filmów dla dorosłych.

Jednakże TOO LATE nie traktuje wyłącznie o związku Asy i Sloane. Temperaturę podnosi pojawienie się kolejnego elementu miłosnego trójkąta- Cartera vel Luka, policjanta, rozpracowującego uczelniany gang, który zakochuje się w… Tak, zapewne tego już zdążyliście się domyślić.

Przez całą lekturę nad bohaterami wisi tytułowe fatum. Jakiekolwiek podejmują decyzje, wydaje się, że jest już dla nich za późno. Za późno na to, by wyrwać Sloane ze szponów Asy, za późno na to, by ocalić życie Luka, za późno na to, by tych dwoje mogło być kiedykolwiek szczęśliwych, za późno na to, by Sloane żyła jak typowa nastolatka, za późno na to, by Asa zdążył się nawrócić, za późno na to, by nie powielał błędów swojego ojca, za późno na to, by dorwał go wymiar sprawiedliwości, za późno na to by odpuścił…

 

Postarajcie się dobrze zrozumieć sens mojej wypowiedzi. Ta historia jest zła. Nie dlatego, iż grzeszy opisami  nieprawdopodobnych przypadków. Takie rzeczy zdarzają się w rzeczywistości! Tacy ludzie mijają nas w centrach handlowych, w urzędach, nierzadko pozdrawiając serdecznie, ustępują miejsca w kolejce, przepuszczają w drzwiach. Nie dlatego, że Hoover dała popis znajomości obscenicznych, zarezerwowanych dla uszu kochanków,  sprośnych zwrotów. Nie dlatego, iż pozwoliła swoim bohaterom pieprzyć się w miejscach publicznych, zachwycać się zapachem dłoni, które dotykały genitaliów, masturbować na widok lub na samą myśl o konkretnej osobie, dokonywać gwałtu na ciężarnej, mordować z zimną krwią. Ta historia jest zła, ponieważ przerzuca na czytelnika cały ciężar doświadczeń opisanych postaci, pozwala czuć ból dziewicy, która nie wyraziła zgody na swój pierwszy raz, usłyszeć łkanie dziecka, zastraszanego przez rodzonego ojca. Tej opowieści towarzyszy przekonanie czytelnika o nieuchronnym unicestwieniu, o braku szczęśliwego zakończenia, bowiem wszystko zmierza ku apokalipsie, bohaterowie wyniszczają się wzajemnie, nie ma szansy na nagły zwrot akcji, na jakąkolwiek nadzieję.

I nawet gdy dotarłam do ostatniej strony, gdy zapoznałam się z poprzestawianymi chronologicznie elementami układanki, miałam nieodparte wrażenie, że tak naprawdę zostało coś jeszcze, to zło, czające się w kolejnym pokoleniu, śpiącym spokojnie w dziecięcym łóżeczku…

Mimo wszystko jestem wdzięczna Colleen za to, że nie zatrzymała tej historii dla siebie, że wpuściła ją do sieci, że wyraziła zgodę na jej publikację. Nie wrócę do niej, nie przeczytam jej ponownie. Nie wymażę jej jednak z pamięci.

COLLEEN HOOVER TOO LATE

TOO LATE

Colleen Hoover

Przekład: Joanna Dziubińska

Wydawnictwo Otwarte

Kraków 2019

Półka: książka pochodzi z mojej prywatnej biblioteczki

KSIĄŻKI COLLEEN HOOVER

GORĄCO ZACHĘCAM DO ZAPOZNANIA SIĘ Z RECENZJAMI POZOSTAŁYCH KSIĄŻEK COLLEEN HOOVER

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>