Grota Bryza tagged posts

Pojedynek kolagenowych kosmetyków

24 września 2013 Kosmetyki  8 komentarzy

Uwaga, uwaga! Panie i panowie, dzisiaj będziecie świadkiem prawdziwego pojedynku, jaki rozegra się pomiędzy dwoma kosmetykami. Każdy z nich reprezentuje odmiennego producenta. Różni je lista komponentów (choć w obu przypadkach pojawia się kolagen), opakowanie, nazwa i przede wszystkim cena. Jeśli zatem zamierzacie kibicować preparatowi, który jest w zasięgu ręki niemalże każdej z nas, skierujcie swój wzrok ku prawemu narożnikowi. Przeciwnikiem Kremu na cellulit i rozstępy od BingoSpa zostało Serum wyszczuplające Anti-Cellulit marki Colway.


Proszę państwa! Cóż za emocje! Temperatura na sali przypomina piekielną gorączkę. Przysadzisty sędzia prosi o chwilę skupienia. Podchodzi do zawodników, życząc im walki uczciwej i pełnej nieoczekiwanych zwrotów akcji. Nagle w oddali słychać gong, zapowiadający początek nietuzinkowego wydarzenia. Reflektory oświetlają błyszczące rękawice, które lada moment przestaną odgrywać rolę ozdobników.


Przyjmuję zakłady! Czyje zwycięstwo obstawiacie?


9910boxing_ring


Czytaj dalej

Kolagenowy duet

20 marca 2013 Kosmetyki  9 komentarzy

Mogłoby się wydawać, że z właściwości kolagenu czerpią korzyści wyłącznie kobiety, które pragną wygładzić zmarszczki i przynajmniej wizualnie odjąć sobie lat. Tymczasem ten wszechstronny komponent kosmetyków znajdziemy również w produktach do pielęgnacji włosów. Czy rzeczywiście warto stać się ich właścicielem i która z firm posiada bogaty asortyment kolagenowych wspaniałości?


DSC_0055


Czytaj dalej

Piąta woda po kisielu, czyli o czekoladzie, której praktycznie nie było

8 marca 2013 Kosmetyki  20 komentarzy

Czasami wielkie nadzieje w rzeczywistości okazują się sprawiającym przykrość rozczarowaniem. Odnoszę wrażenie, że wybór produktów z asortymentu BingoSpa przypomina ruletkę. Naprawdę godne uwagi kosmetyki przeplatają się z nietrafionymi pomysłami. Jak było w przypadku Czekoladowego masła z karite?


DSC_0005


Czytaj dalej

Prawie jak kąpiel Kleopatry

27 lutego 2013 Kosmetyki  8 komentarzy

Nie zastanawiałam się dotąd ile ludzkich istnień oddało ostatnie tchnienie, taszcząc do willi Cezara monumentalne kamienne bloki. Mogłam bez obaw przyłożyć dłoń do ich gładkiej powierzchni, czując chłód milionów ziaren piasku. Na przytłaczających swą wielkością ścianach niespokojnie tańczyły cienie ozdobnych świec. I chociaż wokół mnie krzątały się oddane swej królowej służki, posłusznie napełniające basen prawdziwym mlekiem, znalazłam się w namiastce mojego pałacu, w domu, który należał do innej kobiety. Ciążyła mi świadomość konkurowania o względy Cezara, jednak to właśnie jego dziecko nosiłam pod sercem, to w nim widziałam godnego siebie rozmówcę, polityka i sojusznika.


Zrzuciłam misternie zdobioną szatę. Niespiesznie podeszłam do krawędzi, oddzielającej mnie od białej kąpieli. Kiedy palce prawej stopy poczuły przyjemny chłód zbawiennej dla każdego ssaka cieczy, przymknęłam powieki, powoli zatapiając ciało. Każdy milimetr mojej skóry z wdzięcznością przyjmował rozkosz, poddawał się pieszczotom mlecznych fal. Wdychałam najpiękniejszy zapach, który od wieków kojarzył się ludziom z dobrobytem, miłością i oddaniem. W tej chwili nawet z zazdrością wpatrująca się w mój rosnący brzuch Kalpurnia, świadomość wyobcowania w państwie, które nigdy nie zaakceptuje mnie w roli swej władczyni, ani wspomnienie o siostrze, dzielącej los niewolników, przestały w mojej głowie odgrywać pierwszoplanowe role.


Cudownie gładka substancja, zmieniała kolor mego ciała, odejmowała mi trosk i lat, przeganiała natrętne myśli, przynosiła ukojenie. Czysta, miękka, stworzona od nowa mogłam stawić czoło wszelkim przeciwnościom losu.


Dziś zdradzę Wam sposób na kąpiel, którą nie pogardziłaby sama Kleopatra.


DSC_0021


Czytaj dalej

Paczki od kontrahentów

16 lutego 2013 Dla dzieckaKosmetykiKsiążka  20 komentarzy

Nowe lektury, fantastyczne kosmetyki i coś z garderoby, co wywołuje uśmiech na twarzy.


Sami zobaczcie, poznajcie bohaterów moich kolejnych wpisów.



Czytaj dalej