Daily Archives 24 stycznia 2013

Puszek na sterydach – recenzja filmu „Życie Pi” (2013)

24 stycznia 2013 Film  12 komentarzy

Życie Pi - banner

Plejada amerykańskich gwiazd, spektakularne efekty specjalne, zastępy wyrazistych bohaterów pierwszo- i drugoplanowych oraz kilka przenikających się wzajemnie wątków. Brzmi jak przepis na murowany sukces kasowy? Na pierwszy rzut oka: TAK, ale gdyby była to jedyna droga, to „Życie Pi” winno zostać okrzyknięte największą klapą Nowego Roku. A jednak… historia, w której nie pojawia się nikt bardzo znany (oprócz krótkiej rólki pewnego rosyjskiego aktora :D), efekty zaledwie naśladują rzeczywistość, a główny bohater przez większą część filmu dryfuje na Oceanie Spokojnym (w bardzo „okrojonym” towarzystwie) wciąż przyciąga do kin tłumy. Czy rzeczywiście jest się czym ekscytować?

Czytaj dalej

Kotlety miodem pachnące

24 stycznia 2013 Kuchnia  8 komentarzy

Kiedy się urodziłem matka kazała posmarować mi usta miodem. Miało to być gwarancją mojej późniejszej elokwencji. Ten wywodzący się ze Starożytnej Grecji zwyczaj nadal cieszył się ogromną popularnością wśród zamożnych klas społecznych. Ja, jako przedstawiciel zacnego rodu, który w swym herbie miał jedne z najbardziej pracowitych stworzeń, w identyczny sposób zostałem przywitany na tym świecie.

źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Palazzo_Barberini_%28Rome%29,_pietro_da_cortona_ceiling.JPG

Wiodłem żywot człowieka prawego, który z szacunkiem odnosił się do równych sobie i z wyższością nie patrzył na uzależnionych od fanaberii mego ojca maluczkich. A kiedy opatrzność na próbę wystawiała moją wiarę i wolną wolę, pocieszenia szukałem w jedzeniu. By przynieść ukojenie zszarganym nerwom, raczyłem swoje podniebienie dzikim ptactwem, które łowcy zwozili do mych włości niczym prawdziwe trofea. Nade wszystko jednak kochałem indyki. Ich delikatne mięso kazałem kucharzowi mielić i marynować w zalewie z miodu, pomarańczy i korzennych przypraw…


DSC_0007

Czytaj dalej