Kółko się pani urwało

23 marca 2020 BohaterowieKsiążka  Brak komentarzy

To nie wiek stanowi dla nas przeszkodę nie do pokonania. Największe ograniczenia narzuca ciało.

Nie bez powodu zwykło się mawiać ,,Masz tyle lat, na ile się czujesz”. Hart ducha, motywacja, wciąż młody umysł mogą wprowadzić w błąd tych, którzy oceniają możliwości ludzi na podstawie ich aparycji.

Siwe włosy, zmarszczki, dające się we znaki biodro, laska, aparat słuchowy z jednej strony odgrywają rolę świetnego kamuflażu z drugiej zaś są nieodzownym towarzyszem starości i jednocześnie jej orężem.

Przed Państwem Zofia Wilkońska. Członkini lokalnego Klubu Seniora, Łowczyni spożywczych promocji, Osiedlowy monitoring. Jedna z najbardziej podnoszących ciśnienie emerytek, która postanowiła rozbić szajkę naprawdę niebezpiecznych bandytów.

Jacek Galiński Kółko się pani urwało

Bohaterka debiutanckiej książki Jacka Galińskiego nie jest typowym moherem, przeznaczającym ostatni grosz comiesięcznej zapomogi dla założyciela kultowego radia. To wścibskie babsko, stawiające własne potrzeby na piedestale społecznych problemów. W dążeniu do wytyczonego celu nie uznaje żadnych kompromisów, nie ma zahamowań i z mistrzowską precyzją potrafi obrócić kota ogonem tak, by odsunąć od siebie wszelkie podejrzenia o samolubny styl życia. Zofia została obdarzona taką ilością negatywnych cech, które skutecznie mogłyby pozbawić ją sympatii czytelnika. A jednak, pomimo paskudnego charakteru, jest starszą panią, wyznającą przedwojenne zasady kurtuazji, elegancji, dbającą o kulturę języka. Do czasu, aż ktoś jej nie nadepnie na odcisk. Kiedy trzeba, przemienia się w hardą emerytkę, żonglująca inwektywami, gotową do tego, by walczyć o dobro osób, na szczęściu których naprawdę jej zależy.

Można jej nie lubić za to, że mówi ludziom prosto w oczy, co o nich myśli, obnażając tym samym ich słabości oraz przewinienia. Można ją krytykować za to, że nie docenia troski otoczenia, że reaguje nie tyle agresją, co wręcz złośliwością na wszelkie przejawy zainteresowania jej istnieniem i aktualnymi problemami. A jednak w pewnym momencie ta porzucona żona, uboga emerytka, zaniedbana matka odkryje przed czytelnikiem swoje wrażliwe, wręcz empatyczne oblicze.

Zaiste Kółko się pani urwało spełnia wymogi komedii kryminalnej. Pamiętam sceny, które wywołały uśmiech ma mojej twarzy, momenty, kiedy bawiły mnie wypowiedzi bohaterki (brawa dla autora za liczne i trafne analogie do aktualnej sytuacji w kraju) oraz jej zachowanie względem sąsiada (Goluma) czy też Małej Stopy. Zofia jest postacią poddającą się przyczynowo-skutkowej ewolucji. Jak kameleon dostosowuje się do panujących w danym momencie warunków. Nawet jako zakładniczka bandziora potrafi czerpać korzyści z bycia ofiarą. Najważniejsze jest jednak to, że Wilkońska nie tylko krytycznie odnosi się do rzeczywistości, lecz w głównej mierze próbuje ją zmienić, ingerować w niektóre jej aspekty. Jak inaczej można by określić jej współpracę z policją?

Wilkońska drażni, irytuje, ale też pozwala spojrzeć na siebie z innej perspektywy. Jest świadoma swoich ograniczeń, chociaż nadal żyje w przekonaniu o tym, że świat wyznaje dawne wartości. Brawurowo wyprowadza w pole swoich oprawców, będąc ewidentnie ulubienicą losu. I chociaż przez znacznie większa część lektury zacnie się bawiłam, przybijając wyimaginowaną piątkę staruszce, to były chwile, kiedy autentycznie bałam się o jej zdrowie i życie. Aby uwierzytelnić umiejętności i możliwości negatywnych postaci, autor nie cofnął się przed opisami przemocy, nacechowanymi seksizmem wypowiedziami oraz zachowaniem, przed brutalnymi ciosami,  których doświadczyła nie tylko Zofia, a także inne, drugoplanowe bohaterki. Było więc i strasznie i śmiesznie.

Jeśli zaś chodzi o rozwiązanie zagadki, bo przecież wspomniana książka to jednocześnie komedia i kryminał, to przyznam szczerze, że byłam bardzo blisko wytypowania osoby, stojącej za całą intrygą.

Kółko się pani urwało zdecydowanie polecam zwłaszcza podczas domowej izolacji w trakcie epidemii. Warto zająć czymś myśli, a historia Zofii skutecznie zapewni rozrywkę. Nawet pokuszę się o zamówienie kontynuacji losów szalonej emerytki. Już nie mogę się doczekać więziennych perypetii Zofii W.

Jacek Galiński Kółko się pani urwało

Kółko się pani urwało

Jacek Galiński

Wydawnictwo WAB

Warszawa 2019

Wydanie kieszonkowe

Półka: książka pochodzi z moich prywatnych zbiorów

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>