Nekromantka, krwiopijcy, zombie i carska Rosja końca XIX wieku (1/2017)

6 stycznia 2017 BohaterowieKsiążka  Brak komentarzy

Zapomnij o czajnikach elektrycznych i wyobraź sobie bogato zdobiony samowar, który podgrzeje wodę na herbatę.

W przerwach między spirytystycznymi seansami, rozmyślaj o jajkach Faberge, które wzbudzą zachwyt wśród odwiedzających Twe domostwo gości.

Pozwól pobrać miarę osobistej krawcowej, dyskutując o aktualnych trendach mody. Możesz być pewna, iż kolejny sezon będzie należeć do Ciebie. Zabłyśniesz na parkiecie, podbijesz salony. W końcu należysz do elity. W Twoich żyłach płynie carska krew. W tym roku otrzymasz propozycję intratnego mariażu.

Uśmiechaj się, wplataj w swe wypowiedzi obcojęzyczne zapożyczenia, nie udowadniaj na siłę swej inteligencji. Jesteś tylko ozdobą, przyszłą żoną i matką dziedziców fortuny i dostojnego nazwiska. Zapomnij o ambicjach. Najlepiej upchnij je głęboko w mufce.

I byłoby dobrze, gdyby świat nie poznał Twej tajemnicy. Wszakże nie masz powodów do dumy. Twój dar jest prawdziwym przekleństwem.

Przyszło Ci żyć w czasach wytwornych bali, oszałamiających spektakli operowo-baletowych. Musisz poskromić nadnaturalne umiejętności.

Popadniesz w niełaskę. Nekromanci nie są mile widziani w otoczeniu głowy państwa. Ustatkuj się i zaniechaj wszelkich prób wtrącania się w politykę.

Katerino Aleksandrowno! Czy Ty potrafisz unikać kłopotów?

Krwiopijcy, zombie i pozostali nieumarli stanowią punkt zaczepienia dla wielu pisarzy. Jednakże schody, po których można wspiąć się na szczyt literackiej popularności, nie zawsze gwarantują sukces. Dlaczego tekst Robin Bridges powinien przyciągnąć Waszą uwagę?

Nadciąga burza Robin Bridges

Autorka sięgnęła po tuzinkowy wątek, związany z walką z nadnaturalnymi istotami i osadziła go w realiach Rosji końca XIX wieku. Ten historyczny akcent (wykorzystany chociażby przez pomysłodawców ekranizacji Pamiętników Wampirów czy Dumy, uprzedzenia i Zombie) stwarza nader intrygujące tło. A jeśli dodamy do tego dworskie intrygi, seanse, w trakcie których wywoływane są dusze zmarłych, romanse, prowokujące rumieńce na policzkach, otrzymamy ciekawy materiał na książkę, mogącą wybić się ponad konkurencję.

Główna bohaterka Nadciągającej Burzy zmaga się ze stereotypowym myśleniem swych rówieśników. Z jednej strony, jak na nastolatkę przystało, marzy o zapierającym dech w piersiach związku ze szlachetnie urodzonym, majętnym mężczyzną, z drugiej zaś demonstruje pragnienie emancypacji. Nie zamierza spocząć na laurach jako zaobrączkowana członkini carskiego, bądź innego królewskiego rodu. Katerinę interesuje medycyna, a w tej fascynacji umacnia ją ojciec, który wręcz zachęca do poszerzania horyzontów myślowych, dostarczając odpowiednią literaturę, opowiadając o (autentycznych) postaciach, które zasłynęły na kartach historii dzięki swym odkryciom i dokonaniom. Na stronach powieści przewijają się takie nazwiska jak Pawłow, Pasteur. Poza tym, autorce udało się dosyć wiernie odtworzyć klimat 1888 roku.

Problem Katii polega na tym, iż zostaje wplątana w polityczne porachunki. Jej nekromanckie zdolności będą chcieli wykorzystać przeciwnicy Cara, jak i sam władca. Dziewczyna stanie pomiędzy dwoma młodzieńcami. Jednym z nich kierują szlachetne pobudki, choć, stara się za wszelką cenę nie okazywać zainteresowania, jakie wzbudza w nim nastolatka, drugi zaś potrzebuje krwi szlachcianki do tego, by móc przemienić się w potomka Vlada Palownika.

Katia, przemieszczająca się między Petersburgiem a Czarnogórą, będzie miała do czynienia z przywróconymi do życia potworami, wśród których znajdzie sprzymierzeńców, jak i śmiertelnych wrogów. Przyjdzie jej poznać wszechmocnego Bogatyra- istotę, broniącą pokoju w owładniętej złymi mocami Rosji.

Autorka, ewidentnie zafascynowana dziełami Jane Austin, nie od razu informuje czytelnika o prawdziwych zamiarach bohaterów. Pozwala wątpić w szczerość ich intencji, poddawać się ich urokowi, lub (choć z pewną dawką rezerwy) ufać i mieć w stosunku do nich pewne oczekiwania. Sama Katerina jest postacią wzbudzającą pozytywne emocje. Z całą pewnością nie należy do grona bezbarwnych charakterów. Przygody, jakie jej się przytrafiają, czynią fabułę interesującą. Na korzyść przemawiają także elementy folkloru, wykorzystane przez Bridges i wplecione w wydarzenia w taki sposób, by tworzyć spójną całość.

Choć opisywanemu utworowi nie można przypisać miana wybitnej literatury, jego lektura przypomina spacer brzegiem jeziora w tle zachodzącego słońca. Jest romantycznie, niekiedy ekscytująco, aczkolwiek nigdy nie wiadomo jakie licho kryje się w pobliskich krzakach. Nadchodzącej Burzy nie przypnę łatki przyjemnego czytadełka, gdyż byłaby to krzywdząca opinia, jednakże nie wiem czy mam ochotę na kolejną część trylogii. Odczuwam pewien niedosyt chemii, wytwarzającej się pomiędzy tekstem, a czytelnikiem. Mimo pięknej otoczki, nie uwiodła mnie ta historia tak bardzo, jak mogłabym oczekiwać.

Robin Bridges The gathering storm

Nadchodzi burza (The Gathering Storm)

Robin Bridges

Przekład: Karolina Majcher

Wydawnictwo: Fabryka Słów

Lublin 2012

Półka: książka nie została przekazana w ramach współpracy, pochodzi z mojej prywatnej biblioteczki

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>