Daily Archives 3 czerwca 2013

Waniliowy raj

3 czerwca 2013 Uncategorized  19 komentarzy

Adam i Ewa pod jednym drzewem spali
Nie mieli wyboru, chociaż się kochali.
Ona w wolnej chwili rabatki pieliła
Z kolorowych kwiatków wianki piękne wiła.
Adam zaś polował na dzikiego zwierza
Gdy go ukatrupił- to była wieczerza.
Tak, że palce lizać i człek spokojniejszy
W brzuchu już nie burczy, brzuch jakby pełniejszy.
Kiedy zaś w Raju słońce zachodziło
W sercach zakochanych cieplej się robiło.
Jedno ciało w drugim schronienia szukało
Na czułość, amory wówczas się zbierało.
Szeptał więc wybrance Adam czułe słówka
Jednak od nadmiaru nie puchła je główka.
Ewa zaś zawczasu o wszystkim myślała
I do pocałunków usta smarowała
Waniliowym cudem, co ma wazelinę
Bardziej niż jabłuszko, skusiło dziewczynę.
Nęcił ją okropnie, gad podły, nikczemny
Kiedy zauważył, że trud jest daremny
Że dziewczę niegłupie, owocu nie zerwie
W swoich chytrym planie zastosował przerwę
I zamiast jabłuszka dał kosmetyk Ewie
Kiedy zaś odeszła, siedział wciąż na drzewie
Po cichutku liczył, że ta inwestycja
Skończy się sukcesem, będzie ekstradycja.
Pachnące mazidło, dobrze smakowało
Nabłyszczało usta i pielęgnowało
Już na zimnym wietrze skóra nie pękała
Nienaganny wygląd wciąż prezentowała
Kiedy mała puszka ukazała dno
Adam rzekł do Ewy: Musisz zdobyć TO!
Na swoją ofiarę wąż tymczasem czekał
Wiedział, że tym razem pokona człowieka
Wszyscy dobrze wiemy, jak to się skończyło
Zamiast wazeliny jabłko zawiniło.

 DSC_0090

Czytaj dalej