-
Ilustracje Valerii Docampo
11 lutego 2016 Bohaterowie, Dla dziecka, Książka
-
Nieczęsto zdarza się, by ilustrator zdradzał tajniki oraz ukazywał etapy swojej pracy. Niektórzy wierzą, że przedwczesne chwalenie się niedokończonym dziełem może skutkować nieszczęściem. Autora opuści wena lub efekt końcowy nie spotka się z entuzjastycznym przyjęciem. Jeśli artysta udziela wywiadów i opisuje wykorzystywane techniki twórcze, tak zazwyczaj stroni od udostępniania mediom zakamarków swojej pracowni, a także uwieczniania momentów narodzin dzieła.
Jednakże nie brakuje ochotników, którzy za pośrednictwem Internetu dzielą się swoją wiedzą oraz umiejętnościami. Zamieszczają w sieci tutoriale, trafne wskazówki i spostrzeżenia. Amatorskie filmy stają się renomowanym materiałem edukacyjnym.
Jeśli jednak należycie do grona osób, które z racji braku talentu wolą oglądać niż tworzyć, sięgnijcie po zilustrowanego przez Valerię Docampo Kopciuszka. Przypomnicie sobie treść romantycznej historii, a także zapoznacie się z kilkoma formami artystycznej ekspresji cenionej Argentynki.
Mieszkańcy Buenos Aires mogą pękać z dumy, wiedząc że ich rodaczka zdobyła popularność oraz uznanie dzięki ciężkiej pracy i nieprzeciętnym umiejętnościom. Ta niestroniąca od plastycznych eksperymentów artystka, przyczynia się do propagowania dziecięcej literatury, na nowo stwarzając znane historie i uzupełniając niedawno powstałe teksty. Jej ilustracje zachwycają bogactwem detali, tajemniczą aurą, a także magicznym wymiarem.
Losy Kopciuszka przypominają obrazy z pogranicza jawy i snu. Trudno oprzeć się wrażeniu, iż zostały wyjęte z rozmarzonego umysłu artystki podczas urokliwej projekcji. Główna bohaterka przypomina kwitnącą różę, której płatki (falbany balowej sukni) porusza zachwycony urodą dziewczyny wiatr. Jest tak nierzeczywista w swym pięknie, tak przejmująco melancholijna, gdy zostaje odziana w łachmany, tak oryginalna z burzą trudnych do ujarzmienia włosów.
Valeria Docampo chętnie sięga po kolory ziemi, po stonowane barwy, dzięki którym emocjonująca baśń kojąco działa na umysł czytelnika. Półmrok, noc, cienie, fazy księżyca odgrywają istotne kwestie. Tworzą nastrój, adekwatny do uczuć postaci, podkreślają elementy, zasługujące na szczególną uwagę, ukazują jasną stronę duszy Kopciuszka.
Jednak prawdziwą gratkę stanowi dodatek, znajdujący się na końcu książki. Bowiem historia osieroconej dziewczyny, która dzięki czarom Matki Chrzestnej miała okazję spotkać się z następcą tronu, nie ogranicza się do znanego finiszu. Czytelnik ma niepowtarzalną okazję przyglądania się narodzinom księżniczki.
Na beżowych, subtelnie lśniących kartkach pojawiają się pospiesznie nakreślone sylwetki postaci, wykonane czarnym tuszem. Stanowią one bazę dla bogatszych w pozostałe elementy szkiców. Gdy artystka sięga po ołówek, naszym oczom ukazują się łagodne, pełniejsze rysy bohaterów. Autorka kładzie również nacisk na współpracę światła oraz cienia. Stopniowo zaczynają pojawiać się kolory. Ożywają ubrania, fryzury, a także same postaci. Wreszcie widać emocje, malujące się na ich twarzach. Atrament, ołówek i farby odpowiadają za kolejne etapy tworzenia dzieł. Całość przemawia do wyobraźni czytelnika, bazując na wrażliwości, potrzebie obcowania z pięknem, a także pragnieniem przeżycia chwili romantycznego zapomnienia.
Kopciuszek
Seria Drogocenne Baśnie
Ilustracje: Valeria Docampo
Tłumaczenie adaptacji tekstu: Ewa Ziembińska
Wydrukowano w Chinach
Wydawnictwo Olesiejuk 2015 r.
Półka: książka pochodzi z mojej prywatnej biblioteczki. Nie została przekazana w ramach współpracy.
P.S.
Inne Drogocenne Baśnie zaprezentowałam na blogu TUTAJ
li_lia
W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.
Najnowsze komentarze
EWELINA: ŚWIETNY POMYSŁ. DZEKI ZA »
Natalia: chciałabym kupić są »
Barbara: Witam serdecznie »
li_lia: Dzień dobry. Niestety »