-
Nowości wydawnicze dla dzieci. Seria CZYTAM SAM
14 lutego 2017 Dla dziecka, Książka
-
Nie ukrywam, że widok sześcioletniej córki, zaczytanej w kolejnej lekturze, sprawia mi ogromną radość. Śledząc dokonania rynku wydawniczego, wynajduję książki, które zachęcą Młodą do kultywowania zacnego zwyczaju i pozytywnie wpłyną na jej rozwój.
Seria CZYTAM SAM niedawno opuściła mury drukarni, by trafić w ręce młodych czytelników. Udało mi się nabyć dwie spośród sześciu propozycji Wydawnictwa Olesiejuk.
Przekonajcie się czy wzbogacą również Wasze domowe biblioteczki.
Pomimo tylu nieprzeciętnych opowieści, stworzonych przez współczesnych pisarzy, nadal najchętniej sięgamy z Nadią po klasyki.
Ponadczasowe szlagiery cyklicznie poddawane są zabiegom, zwiększającym ich atrakcyjność. Ingerencja obejmuje pierwotną treść, dotyka bohaterów, niekiedy zniekształca wątki albo porywa się na całkiem odmienne, zaskakujące zakończenie.
Królowa Śniegu oraz Czerwony Kapturek, które powiększyły naszą kolekcję, stanowią skondensowane wersje znanych historii. Szkielet opowieści nie odbiega od oryginału. O ile perypetie dziewczynki w kolorowej pelerynce praktycznie wiernie oddają sens pierwowzoru, tak drugi tekst pomija niektóre kwestie, nie rozbudowuje epizodów. Ale przecież takie były założenia pomysłodawców serii. Początkujący czytelnik nie wymaga dzieł o encyklopedycznej objętości. Pisemna wypowiedź autora musi spełniać określone kryteria. Ogromne znaczenie odgrywa baza, jaką stanowi ulubiona baśń. Dziecko chętniej sięga po znany utwór, z którym wcześniej zapoznali go rodzice/opiekunowie. Perspektywa samodzielnego zapoznania się z lekturą, przebrnięcia przez kolejne akapity i dotarcia do finiszu, motywuje do działania.
Skoro utwór nie jest nużący, pozbawiono go cenionych przez dojrzałego czytelnika upiększaczy, istotna jest również forma, jaką przybrał. Duża czcionka ułatwia czytanie. Odpowiednie rozmieszczenie tekstu nie męczy wzroku, a korespondujące z wypowiedzią ilustracje, uzupełniają historię o dodatkowe elementy, odwołują się także do dziecięcej wrażliwości, uczulają na sztukę. Dziecko nie czuje się przytłoczone zbiorowiskiem wyrazów. Szata graficzna przejmuje inicjatywę, tworzy specyficzny klimat, w odpowiedni sposób nastraja odbiorcę opowieści.
Popularna kwestia ,,Babciu, a dlaczego masz takie wielkie oczy?” wywołuje uśmiech na twarzy mojej pociechy. Cóż z tego, że poprzedza zbliżającą się katastrofę, skoro latorośl zna dalszy ciąg historii i pozytywne zakończenie. Jednakże kiedy wczuje się w rolę poszczególnych bohaterów, postara się modulować głos podczas czytania i przyjrzy się ilustracjom, początkowa pewność siebie, poczucie bezpieczeństwa znikają. Wilk w wykonaniu Silvii Provantini nie przypomina sklepowej maskotki. Ma ogromną paszczę, wypełnioną ostrymi zębami i nie cofnie się nawet przed strzelbą leśniczego. Może nie jest aż tak przerażający jak potwór Joanny Concejo, aczkolwiek wywoła ciarki na plecach młodego czytelnika.
Bohaterowie Królowej Śniegu (Danieli Volpari) przybierają oniryczne kształty. Przypominają postaci, które opuściły ramy dziecięcych snów. Uwagę przyciąga subtelna kreska, gra świateł i cieni. Z wielką przyjemnością obserwuje się kolejne ilustracje, marząc o spotkaniu z władczynią zimnej krainy.
Na końcu każdej z książek znajduje się miejsce na sporządzenie notatki i jednocześnie udzielenie odpowiedzi na pytanie autorki tekstów Roberty Zilio. Adaptatorka baśni zachęca dzieci do wyrażenia opinii na temat przeczytanego tekstu, co stanowi godną podkreślenia innowację.
Ponadto każdy tom serii zawiera naklejki, przedstawiające bohaterów danej historii. To skuteczny wabik dla naszych milusińskich, a także możliwość umieszczenia ulubionych postaci w dowolnym miejscu.
Głęboko wierzę w to, że udało mi się zachęcić Was do zapoznania się z omawianymi książkami. Aktualnie kupicie je w popularnym dyskoncie za mniej niż 5zł/szt.
Seria CZYTAM SAM
Królowa Śniegu
Czerwony Kapturek
Kopciuszek
Jaś i Małgosia
Trzy Świnki
Pinokio
Ożarów Mazowiecki 2017
Wydawnictwo Olesiejuk
li_lia
W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.
Najnowsze komentarze
EWELINA: ŚWIETNY POMYSŁ. DZEKI ZA »
Natalia: chciałabym kupić są »
Barbara: Witam serdecznie »
li_lia: Dzień dobry. Niestety »