Sekretne życie pszczół

3 marca 2015 Książka  Brak komentarzy

Ich obecność napawa mnie lękiem. Stronię od obsypanych kwieciem łąk, leśnych polanek, miejsc w których moje nozdrza, nabrzmiałe od nadmiaru przytłaczających zapachów, poddają się sile alergii, gdzie zwiększa się prawdopodobieństwo wtargnięcia na ich szlaki.

Może odrobinę fascynuje mnie ich pracowitość, absolutne zaangażowanie w wypełnianie obowiązków. Prawdopodobnie przez chwilę zdarzyło mi się podziwiać złotą poświatę, iluzję stworzoną przez wiosenno-letnie słońce, która otulała wprawione w nieustanny ruch maleńkie ciała.

Nie potrafię odmówić sobie filiżanki herbaty, uszlachetnionej odrobiną lepkiej, cudownie słodkiej substancji, błogo pieszczącej suche i podrażnione gardło. Ale nawet wtedy, gdy zapalam jedną z woskowych świec, nie jestem w stanie opanować drżenia, na samą myśl o dźwięku, jaki tworzą drgające w powietrzu skrzydła.

Nie obdarzę ich miłością. Wciąż pamiętam ból zadany przez pierwsze z żądeł, które samodzielnie wyciągnęłam ze skóry. Nie zmienia to jednak faktu, że pszczoły odgrywają w przyrodzie istotną rolę i niejednokrotnie stanowiły obiekt zainteresowań artystów.  Poznajcie ich sekretne życie…

Sekretne życie pszczół Sue Monk Kidd

Jeśli nie mogliście wrócić do szarej rzeczywistości po lekturze Czarnych skrzydeł, najsłynniejsze dzieło Sue Monk Kidd, stanowiące przedmiot dzisiejszego wpisu, spotęguje to uczucie.

Decyzję o podniesieniu, leżącego na podłodze pistoletu, czteroletnia Lily podjęła spontanicznie. Jako świadek domowej awantury, od razu wiedziała po czyjej stronie stanie, za którym z rodziców będzie chciała podążać. I właśnie wtedy, ciążąca w maleńkich dłoniach broń, postanowiła zamanifestować swoją obecność, zakończyć spór, kładąc kres jednemu z istnień. Przełomowe wydarzenie zaważyło na dalszym życiu dziewczynki. Odtąd musiała dorastać ze świadomością, iż zabiła własną matkę. W poczuciu winy nieustannie utwierdzał ją ojciec, brutalnie karząc za najmniejszy występek, poniżając za snucie marzeń.

Dziesięć lat po utracie ukochanej rodzicielki, Lily zaczynają nawiedzać pszczoły. Wkrótce młoda bohaterka zostaje rozdzielona ze swą czarnoskórą opiekunką. W ramach urodzinowego podarunku otrzymuje od ojca bolesne wyznanie, które wywraca jej świat do góry nogami. Czy wypowiedziane w złości słowa okażą się prawdą? Lily postanawia poszukać odpowiedzi na dręczące ją pytania. Wyrusza w podróż, której szlak wyznaczy najsmaczniejszy miód, zapakowany w słoiki z kolorową Matką Boską.

Nie wiem, co mnie mocniej poruszyło rodzinne dramaty, konflikty na tle rasowym czy religijne doświadczenia. Może po prostu pozwoliłam się uwieść poetyckiemu wymiarowi tej historii. Słowa Sue Monk Kidd użądliły mnie, czyniąc wrażliwszą na piękno przyrody, mniej obojętną wobec pozornie obcych problemów, bardziej zaangażowaną w sprawianie sobie i innym drobnych przyjemności.

Rola autorki nie ograniczyła się do przekazania historii, bogatej w cenne szczegóły, sugestywne opisy, chwytające za serce wyznania, szczere do bólu, pełne mądrych, wartych zapamiętania dialogów. Lily ożyła w mojej wyobraźni. Czułam jej strach, kiedy patrzyła w oczy swemu oprawcy, słyszałam bicie zagubionego serca, gdy traciła grunt pod nogami, śledziłam postępy rodzącej się wiary, kibicowałam zalążkom pierwszej, niewinnej miłości. Palcami wybijałam rytm utworów, granych przez jej murzyńską przyjaciółkę June, sięgałam po chusteczkę, za każdym razem, gdy z tła na pierwszy plan wysuwała się nieśmiało May, osobiście przeżywając cierpienie każdej skrzywdzonej istoty. Z zainteresowaniem przyswajałam wiedzę August, wielokrotnie powtarzając zamieszczane na początku każdego rozdziału epigrafy.

Sue Monk Kidd zachwyca lekkością pióra, łatwością z jaką przychodzi jej przemycanie pięknych metafor, aby czytelnik interpretował je zarówno w dosłowny, jak i w wieloznaczny sposób. Harmonię tej powieści tworzą pszczoły, doskonale znające swe miejsce w wewnętrznej hierarchii ula, posąg czarnej kobiety, do którego modlą się trzy siostry, mur, skrywający cierpienie tego świata, konsekwencje czynów, jakich dopuściła się Lily. Wciąż pozostaję pod silnym wpływem Sekretnego życia pszczół. Porównuję ekranizację z książkowym pierwowzorem. Nie mogę wymazać z pamięci obrazu pogodzonej ze śmiercią topielicy, ociekającej miodem Madonny, białych ,,patriotów”, katujących ,,kolorowe ścierwo”, dziewczynki, trzymającej w dłoni pistolet. Może najzwyczajniej w świecie nie chcę wyzwolić się spod wpływu tej historii…

Poczuj smak krwi upodlonych, czarnoskórych obywateli. Przeżyj rozterki porzuconego męża. Doświadcz potęgi przebaczenia. Delektuj się każdym akapitem.

Sekretne życie pszczół Sue Monk Kidd

Sekretne życie pszczół (WZNOWIENIE)

Sue Monk Kidd

przeł. Andrzej Szulc

premiera: 19 marca 2015r.

Kraków

Wydawnictwo Literackie

Półka: książka otrzymana w ramach recenzenckiej współpracy

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>