November 9

16 listopada 2016 BohaterowieKsiążka  Brak komentarzy

- Znalazłam faceta! Ucieleśnienie moich marzeń.

- Niemożliwe, opowiadaj!

- Grzeszy inteligencją, rozbraja poczuciem humoru. Sprawia, że każdy mój defekt czyni mnie piękniejszą oraz silniejszą. Jego słowa motywują do działania. Nie muszę już nikomu udowadniać tego ile jestem warta. Wystarczy, że odhaczam kolejne zadania, dzięki którym staję się lepszym człowiekiem. Nie wstydzę się z nim kochać przy włączonym świetle. Nie peszy mnie sposób, w jaki reaguje moje ciało na jego dotyk. SZCZĘŚCIE przestało być abstrakcyjną definicją, zaczerpniętą ze słownika.

- W jakich okolicznościach się poznaliście?

- Odkryłam go na 23. stronie najnowszej powieści ulubionej autorki. I nie chcę skończyć czytać…

 Colleen Hoover November 9

Książki Colleen Hoover pochłaniam zachłannie, odczuwając niemożliwy do zaspokojenia głód emocji, które wstrząsną każdym milimetrem mego ciała. Starożytni Grecy, obcując ze sztuką, doświadczali katharsis. Podzielam ich dążenie do oczyszczenia, które niesie z sobą lektura utworu. Wyobrażam sobie spacer po polu minowym. Wiem jakie niebezpieczeństwa kryją w sobie kilometry zdradzieckiej ziemi. Drżę z niepokoju o własne życie. Stąpam ostrożnie, szukając śladu wystających drucików, podejrzanych nierówności, załamań terenu. Wyobrażam sobie oderwane kończyny, litry krwi, ogłuszający odgłos wybuchu i chmury unoszącego się w powietrzu piasku. A mimo to brnę dalej, idę przed siebie, zmierzam ku niepewnej przyszłości. Kiedy już minie niebezpieczeństwo, gdy oddalę się od pułapek, mogę odetchnąć, zmyć z siebie pot i osuszyć twarz z łez. Udało się. Dokonałam tego. To było warte przeżycia doświadczenie. Dotarłam do granic wytrzymałości. Po czym oczyściłam umysł. Mogę normalnie funkcjonować.

November 9 to książka w książce. Życiowa prawda, odziana w literacką fikcję, w najczystszej postaci. Autorka wkłada w usta bohaterów słowa, które możemy traktować jak górnolotne frazesy. Jednak jeśli dłużej się nad nimi zastanowić, wynikają z bacznej obserwacji życia, przybierają postać dobrej rady, którą warto wziąć sobie do serca.

,,Nigdy nie uda ci się odnaleźć siebie, jeśli zatracisz się w drugiej osobie”.

Przewodnikami po opisywanej historii Hoover mianowała Bena oraz Fallon, parę amerykańskich nastolatków, których połączyły wspólna przeszłość bliskich im osób, brzemienna w skutkach tragedia oraz uczucie, jakie można odnaleźć na stronach poczytnych romansów. Bowiem dziewczyna jest ich wielką fanką. Mimo fascynacji typowo kobiecą literaturą, Fallon twardo stąpa po ziemi i nie liczy na to, iż jeden z papierowych amantów zmaterializuje się, by uczynić jej życie pełnowartościowym. Prócz wspomnianej pasji panna O’Neil interesuje się filmem i teatrem. Jest córką byłej gwiazdy sitcomu i młodą aktorką, której karierę przerwał pożar. Oszpecona twarz i ciało skutecznie odstraszają potencjalnych pracodawców, tym samym zamykając Fallon drzwi do świata scenariuszy, wielkich scen i śledzących każdy ruch kamer.

W drugą rocznicę traumatycznego wydarzenia bohaterka spotyka się z ojcem w restauracji. Tam zaś z rodzinnej opresji ratuje ją nieznany chłopak, udający jej partnera. Pomiędzy Benem a jego udawaną dziewczyną nawiązuje się coś więcej niż nić porozumienia. On pomaga jej odzyskać wiarę we własne możliwości, uzmysławia jej wewnętrzne i powierzchowne piękno, Fallon zaś staje się dla nowo poznanego młodego mężczyzny szansą na odkupienie win.

Oboje ustalają, iż co roku dokładnie 9 listopada będą spotykać się w umówionym miejscu, by kontynuować rokująca na przyszłość znajomość, wzajemnie wyznaczając sobie cele, wskazując motywację do dalszego działania.

Jednakże te spotkania okażą się prawdziwym sprawdzianem dla niedojrzałych serc, tak łasych komplementów, bliskości i uczucia, które przewróci ich życie do góry nogami.

November 9 powinno się wręczać osobom, które negują literaturę o charakterze romantycznym. Istnieje spora szansa na to, że po lekturze najnowszej (wydanej w Polsce) książki Colleen Hoover inaczej spojrzą na tych, którzy odnajdują w tekstach autorki ukojenie, które karmią się drzemiącą w opowiedzianych historii nadzieją. Związek Fallon i Bena nie miał realnych podstaw ku temu, by przetrwać. Zbudowany na kłamstwie, a dokładnie na zatajonej prawdzie, dawał przewagę jednej z osób. Wiedza stanowi potężną broń, nawet jeśli ktoś jest pacyfistą, nawet jeśli kieruje nim chęć czynienia dobra. Kiedy na jaw wychodzą liczne przewinienia, miłość nie wystarczy, by trwać przy drugiej osobie. Potrzeba ogromnej dojrzałości, świadomości tego, iż człowiek jest niedoskonałą, popełniającą błędy istotą, by wybaczyć i ruszyć naprzód.

Hoover niczym Ciocia Dobra Rada szepcze do ucha bohaterom: skupcie się na własnych marzeniach, realizujcie określone cele. Podejmujcie decyzje i bierzcie na siebie odpowiedzialność za każdy czyn. Dajcie sobie szansę na poznawanie własnych pragnień. Na wielką miłość przyjdzie czas. Nie można przyspieszać wydarzeń. Inaczej człowiek będzie żałował straconych okazji, zastanawiał się nad tym, co mógł zrobić inaczej, lepiej. Jednak nie każdy uważnie słucha.

Hoover nie jest grafomanką, płodzącą na zawołanie kolejne teksty, pisane pod określoną publikę, pozbawione głębi, nastawione na kasowy zysk. Jako pisarka ma spore doświadczenie w łamaniu serc czytelników. Nie ułatwia życia swoim bohaterom. Rzuca im wyzwania, pozwala wielokrotnie upaść. Stosuje metodę wędki- motywuje do działania, ale nie wyręcza ich w podejmowaniu decyzji. Pozwala fabule rozwinąć się do tego stopnia, by wstrząsnąć odbiorcą historii, zmylić pragnący happy endu umysł. W swych zapisach jest bardzo wiarygodna, zupełnie jakby uzewnętrzniała własne przeżycia, a nie kreowała zmyśloną rzeczywistość. Jest równocześnie okaleczoną Fallon, odrzuconym Benem, owdowiałą młodą matką, walczącym z wyrzutami sumienia ojcem. W żyłach każdej z tych postaci krew buzuje, piętrzą się myśli, pocą dłonie. Są tak realistyczni, namacalni, że można uwierzyć, iż za moment opuszczą granice książki.

Nie tylko Fallon zasługuje na chwilę uwagi. Ben, jako obiekt zainteresowań wspomnianej dziewczyny, wzbudza sporo emocji. To mężczyzna o jakim marzy spora grupa kobiet. Nie ukrywa pożądania, rozpala zmysły, widzi w drugim człowieku potencjał i stara się go odkryć. Jest jednocześnie czuły i zdolny do przyłożenia w twarz komuś, kto zechce skrzywdzić bliską mu osobę. Potrafi pięknie się wysławiać i przekląć, gdy wymaga tego sytuacja. Czy jednak to wystarczy, by trwać u boku Fallon?

Autorkę darzę szczerym uwielbieniem, nawet jeśli to co robi, rozrywa mi serce, wznosi kilkadziesiąt metrów nad poziomem morza i zrzuca z klifu. Upadek nigdy nie kończy się śmiertelnie. Zawsze potrafię się otrząsnąć i wrócić do monotonii codzienności. Świadomość tego, że w bliżej nieokreślonej przyszłości ponownie doświadczę zawrotu głowy, zastrzyku endorfin, kosmatych myśli i potwierdzających je rumieńców, zapewnia mi poczucie bezpieczeństwa i chroni przed użalaniem się nad losem, rozdrapywaniem błędów młodości, reżyserowaniem filmów, w których podjęłam inne, słuszne decyzje i stroniłam od ludzi, którzy mieli mnie skrzywdzić.

Tylko ten, kto doświadczył straty, rozczarowania, kto zrezygnował z ambicji, walki o szczęście, szacunek i spokój, doceni słowa, które dają zielone światło marzeniom. To nie są mrzonki, rojenia znudzonego, ograniczonego umysłu. Colleen Hoover dobrze wie, czego pragną kobiety, z czym muszą się zmierzyć i jaką cenę są w stanie zapłacić za to, by jedna dłoń w drugiej znalazła schronienie, by nawet najbardziej zakompleksiona, pozbawiona perspektyw na lepsze jutro dziewczyna, uwierzyła, że nawet ona zasługuje na szczęśliwe zakończenie. I kiedyś go doświadczy. Choćby je miała sama sobie napisać.

Spełnione, doceniane, kochane nie odnajdą ukojenia, pocieszenia, zapomnienia. Nie muszą dublować czegoś, co już posiadają. Tym, które wciąż zasypiają w objęciach poduszki, pozostaje lektura. Ku pokrzepieniu serca.

November 9 Colleen Hoover

November 9

Colleen Hoover

Przekład: Piotr Grzegorzewski

Kraków 2016

Wydawnictwo Otwarte

Półka: książka pochodzi z moich prywatnych zbiorów. Nie została przekazana w ramach współpracy

Mam nadzieję, że zainteresują Cię pozostałe książki Colleen Hoover:

Never Never Colleen Hoover Tarryn Fisher

Never, Never

Colleen Hoover Ugly love

Ugly Love

Pułapka uczuć Coleen Hoover

W pułapce uczuć

Losing Hope Colleen Hoover

Losing Hope

Hopeless Colleen Hoover

Hopeless

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>