Monthly Archives Marzec 2013

Świat według Buby i Kuby

14 marca 2013 Książka  8 komentarzy

Zaszyłam się w szkolnej bibliotece. Zapach nadgryzionych zębem czasu książek oraz całkiem nowych wydań, które dopiero czekają na pierwszych czytelników, pomaga wyciszyć się po całym dniu pracy.  Szeregi liter, układających się w intrygujące tytuły, wypierają wszelkie zbędne myśli . Gładząc brzegi i okładki kolorowych tomów, żałuję, że mam tak mało czasu, by pochłonąć wszystkie lektury, na które najdzie mnie ochota. Postaram się wspomnieć chociaż o kilku, które wywarły na mnie ogromne wrażenie.


DSC_0060

Czytaj dalej

Truskawki z quinoa

12 marca 2013 Kuchnia  18 komentarzy

Są takie dania, albo półprodukty, których nazwy nie potrafię poprawnie wymówić. Czasami zaskakują wyrafinowanym połączeniem składników, szokują wyglądem, wpisując się na listę naszych kulinarnych ulubieńców, albo wręcz przeciwnie, sprawiają, że zaczynamy omijać je szerokim łukiem.


Lubię odkrywać nowe smaki, więc traktowanie mojego podniebienia jak laboratorium szalonej eksperymentatorki zazwyczaj kończy się sukcesem. A jak było w przypadku tajemniczej szarej torebki z quinoa?


DSC_0009


Czytaj dalej

Wycieniowana przez Erę Minerals

11 marca 2013 Kosmetyki  11 komentarzy

Odkąd minerały zagościły na mej twarzy nie wyobrażam sobie powrotu do tradycyjnych pudrów i podkładów. Czy jednak moje powieki pokochały nowe cienie? Czy i tym razem kosmetyki Ery Minerals triumfują w toaletce?


 

DSC_0002

Czytaj dalej

Drzewko, które uczyniło mnie szczęśliwą

10 marca 2013 Dla dzieckaKsiążka  4 komentarzy

Oto lektura, która pomaga ukształtować czytelniczy gust młodego człowieka. Najpiękniejsze bajki, wydane przez Drzewko Szczęścia, są zbiorem zawierającym funkcjonujące od kilku pokoleń teksty oraz utwory, które stosunkowo niedawno ujrzały dzienne światło.


DSC_0086


Czytaj dalej

Tygodniowy przegląd paczkowy- marzec cz. 1

9 marca 2013 Dla dzieckaDodatkiKosmetykiKsiążka  13 komentarzy

Mijający tydzień przyniósł sporo niespodzianek. Oprócz nowych współprac, przesyłki od jednego z ulubionych wydawnictw i zakupów wydarzyło się coś, co wywróciło moje życie do góry nogami. Zobaczcie, co sprawiło mi ogromną radość w ostatnich dniach.



Czytaj dalej

Kosmetyczna pomyłka

9 marca 2013 Kosmetyki  13 komentarzy

Długo zwlekałam z opublikowaniem tej recenzji. Próbowałam znaleźć pozytywne strony testowania kremu Silor+B. Czy jednak mi się to udało?

DSC_0028

Czytaj dalej

Piąta woda po kisielu, czyli o czekoladzie, której praktycznie nie było

8 marca 2013 Kosmetyki  20 komentarzy

Czasami wielkie nadzieje w rzeczywistości okazują się sprawiającym przykrość rozczarowaniem. Odnoszę wrażenie, że wybór produktów z asortymentu BingoSpa przypomina ruletkę. Naprawdę godne uwagi kosmetyki przeplatają się z nietrafionymi pomysłami. Jak było w przypadku Czekoladowego masła z karite?


DSC_0005


Czytaj dalej

Co można wyczarować za pomocą kolorowych patyczków?

7 marca 2013 Dla dziecka  8 komentarzy

Zanim stolarz je pociął, a malarz ozdobił


nad ich przeznaczeniem ktoś mądry się głowił


Wymyślał koncepcje, zalety wyliczał


by przekonać dorosłych i dzieci zachwycać


Lubi je podłoga i stolik drewniany


wszak z tego samego został wykonany


Małe rączki z nich tworzą budowle i wzory


domki, figury, gwiazdki i potwory


Dziś na blogu Patyczaki będą królowały


Kto ich nie ma niech żałuje, bo to produkt doskonały.


DSC_0039


Czytaj dalej

Dzisiaj, jutro, zawsze PALMERS!!!

6 marca 2013 Kosmetyki  15 komentarzy

Przy pokerowym stoliku zawrzało. Dystyngowana panna, narzeczona Cala Hockleya, w pewnym momencie chwyciła stojący kieliszek z Martini. Kiedy już miała uraczyć swe podniebienie tym jakże wyskokowym trunkiem, odczuła ciężar karcącego spojrzenia siedzącego obok mężczyzny. Wspomniała niedawno usłyszane słowa, dotyczące jej przyszłości na kontynencie odkrytym przez Kolumba. Walcząc ze łzami wymyśliła bezkompromisowe wyjście z patowej sytuacji. Gwałtownym ruchem wylała zawartość kieliszka na spodnie niedoszłego męża. Następnie, zachowując pozory savoir vivre, opuściła salę, pozostawiając oblaną rumieńcami wstydu matkę w towarzystwie zdumionych gości i wściekłego Cala.


- Absztyfikant od siedmiu boleści! Nadęty buc!- Wyrzuciła z siebie, mijając schodzącego z górnego pokładu kapitana Smitha.


Próbowała zapanować nad intensywnie pracującą klatką piersiową, którą łapczywie wypełniała wciąż mroźnym kwietniowym powietrzem. W tej chwili obowiązek zapewnienia matce i sobie godnego statusu, małżeństwo, które miała popełnić z rozsądku oraz odznaczający się sadystycznymi skłonnościami narzeczony, a także masa innych, przytłaczających faktów spowodowała narodziny w jej siedemnastoletniej głowie pewnej konkluzji.


Satynowe pantofelki Rose ruszyły w kierunku rufy. Nie wahając się ani chwili młoda kobieta ostrożnie postawiła stopy na barierce, po czym znalazła się po drugiej stronie statku. Odgłos rozbijanych przez Titanica fal w połączeniu z dźwiękiem pracującej śruby napędowej, powodował raniący uszy hałas. Kiedy tak wpatrywała się w oceaniczne bałwany, usłyszała zaskakujące stwierdzenie...


- Muszę przyznać, że wybrała sobie Pani nietypowy sposób na wieczorną kąpiel. Podziwiam. Ja bym się nie odważył.


Rose gwałtownie odwróciła się w stronę intruza, tracąc poczucie równowagi. W chwili, gdy jeden z butów niepostrzeżenie zsunął się z jej niewielkiej stopy i zniknął w odmętach czarnej wody, panna DeWitt Bukater poczuła niosący ratunek dotyk obcych rąk.


- Co prawda nie planowałem żadnych higienicznych czynności, ale jeśli dama usilnie zachęca do skorzystania z międzykontynentalnej toalety, będę musiał się nad tym poważnie zastanowić- powiedział, usiłując rozśmieszyć przestraszoną Rose.


- Jak pan śmie żartować w takiej chwili. Dlaczego pan w ogóle do mnie podszedł?- wysyczała przez zęby.


- W każdej chwili mogę zostawić panienkę na pastwę losu. Wystarczy słówko- odpowiedział puszczając oczko w stronę zdezorientowanej niedoszłej samobójczyni.


- Nie! Znaczy, przepraszam. Może zbyt agresywnie zareagowałam. Proszę mi podać rękę- dodała Rose.


Jack Dowson zdecydowanym ruchem wciągnął na pokład piękną, choć lekko korpulentną dziewczynę. Następnie zsunął z ramion pożyczoną marynarkę i otulił nią zziębniętą nieznajomą.


- Ma pani bardzo delikatne dłonie. Ten świat wiele by stracił, gdyby pochłonął je ocean.


- Całe szczęście, że posmarowałam je ulubionym kremem. Inaczej z całą pewnością ani barierka, ani pańskie ręce nie uratowałyby mnie z opresji.


- A cóż to za krem, któremu zawdzięczamy ten cud?


- Ach, to amerykański wynalazek, wyprodukowany przez markę PALMERS, wzbogacony witaminą E oraz masłem Shea…

 DSC_0002

Czytaj dalej

Szlagier młodości- Plastuś i spółka

5 marca 2013 Dla dzieckaKsiążka  16 komentarzy

Z sentymentem powróciłam do lektury, którą pierwszy raz trzymałam w rękach 20 lat temu. Plastusiowy pamiętnik był jedną z pierwszych książek, samodzielnie przeze mnie przeczytanych. Dziś, przypominając sobie przygody postaci, wykreowanej przez Marię Kownacką, mogę jedynie ocierać, ukradkiem wymykające się łzy wzruszenia i życzyć każdemu, kto tworzy utwory dla dzieci, równie wielkiego sukcesu.


DSC_0011


Czytaj dalej